Według dziennikarzy Bloomberga, powołujących się na dwóch wysokich rangą urzędników tureckich, Ankara odrzuciła proponowaną przez Stany Zjednoczone dostawę jednej baterii systemu obrony przeciwrakietowej Patriot do końca 2019 roku. Waszyngton uzależniał sprzedaż amerykańskiego Patriota od tego, czy Turcy zrezygnują z instalacji rosyjskich systemów S-400 Triumf na tureckim terytorium.
Według nieoficjalnych informacji Biały Dom złożył ofertę w pierwszej połowie lutego, podnosząc cenę w zamian za szybką dostawę. Nie było mowy o udzieleniu kredytu i dzieleniu się technologią, co jest kluczowe dla Ankary. Turcja miała wystosować odpowiedź z informacją, że nie może zaakceptować oferty USA, a negocjacje zostały wstrzymane.
Stosowne dementi wystosował już minister spraw zagranicznych Mevlüt Çavuşoğlu za pośrednictwem agencji informacyjnej Anadolu. Szef dyplomacji stwierdził, że negocjacje są w toku, choć nadal nie ma porozumienia, które zadowoliłoby obie strony.
Historia wieloletnich negocjacji w sprawie sprzedania Patriotów tureckim siłom zbrojnym jest przykładem polityki kija i marchewki. W pewnym momencie do gry wkroczyła Moskwa, która zaproponowała sprzedaż dwóch baterii systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego za 2,5 miliarda dolarów. W ramach kontraktu rosyjskie ministerstwo obrony zagwarantowało Turcji wspólną produkcję i transfer technologii. Rosyjski system będzie wyposażony w system IFF zgodny ze standardem NATO. Turcja spodziewa się pierwszej dostawy S-400 w lipcu
Waszyngton sięgnął po politykę kija. W pewnym momencie administracja Trumpa zagroziła nałożeniem sankcji na Turcję, jeśli rosyjskie pociski trafią do tego państwa. W szczególności miały się one odnosić do ograniczenia udziału w programie myśliwca wielozadaniowego F-35 Lightning II. W grudniu 2018 roku poinformowano o przekazaniu jedynie dwóch maszyn.
W ostatnim czasie Departament Stanu korzysta z marchewki, gdyż do Ankary wysłano zespół ekspertów ze Stanów Zjednoczonych, który po raz kolejny przedstawił obawy związane z pozyskaniem przez Turcję systemów przeciwlotniczych S-400. Przedstawiono również kolejną ofertę w sprawie sprzedaży Patriotów. Wydaje się, że turecki rząd ani myśli o rezygnacji z zakupu rosyjskiego uzbrojenia.
Turcja nie zmieni decyzji w sprawie pozyskania systemów S-400 od Rosji, ale zaakceptuje też „dobrą ofertę” dotyczącą zakupu amerykańskich Patriotów, powiedział dwa dni temu prezydent Recep Tayyip Erdoğan.
(bloomberg.com, cnbc.com)
