Włoska marynarka wojenna zdecydowała się wykorzystać prawo opcji rozszerzające zamówienie na okręty patrolowe nowej generacji PPX o kolejną jednostkę. Za realizację kontraktu wartego 236 milionów euro odpowiadać będzie spółka joint venture Orizzonte Sistemi Navali, składająca się z koncernów Fincantieri i Leonardo.

Ostatnie dni przynoszą włoskim marynarzom kolejne prezenty. Pod koniec ubiegłego miesiąca podpisano umowę w sprawie dostawy pięciu niszczycieli min nowej generacji NGM/C, zaś kilka dni temu koncern Fincantieri otrzymał zamówienie na budowę pary fregat rakietowych FREMM w nowej odmianie FREMM Evo.

– Kontynuujemy ekspansję w sektorze bezpieczeństwa poprzez partnerstwo z włoską marynarką wojenną – powiedział Pierroberto Folgiero, dyrektor generalny Fincantieri. – Te pełnomorskie patrolowce, wyposażone w zaawansowane rozwiązania techniczne, są zdolne do działania w różnych realiach działań i warunkach pogodowych.

Dzisiejsza umowa oznacza, że włoscy marynarze otrzymają cztery nowoczesne patrolowce PPX. Kontrakt na pierwszą trójkę podpisano dokładnie rok temu. Zawarto w nim klauzulę pozwalającą na rozszerzenie zamówienia o trzy jednostki. Łącznie potrzeby włoskiej floty określono na sześć patrolowców nowej generacji. Wartość kontraktu na pierwsze trzy okręty wynosi 925 milionów euro, włączając związane z nimi wsparcie logistyczne oraz modernizację infrastruktury dla baz morskich w Auguście, Cagliari i Messynie, gdzie będą stacjonować nowe okręty.

Nowe jednostki zajmą miejsce najstarszych patrolowców we włoskiej flocie: czterech typu Cassiopea i dwóch typu Sirio. Pilnego zastąpienia wymagają przede wszystkim te pierwsze, które wprowadzono do służby w latach 1989–1992. Zastąpiły one używane od połowy lat 50. trzy patrolowce typu Albatros. Przy długości prawie 80 metrów wypierają 1500 ton. Ich główne uzbrojenie stanowi pojedyncza armata automatyczna kalibru 76 milimetrów uzupełniana przez dwa działka kalibru 25 milimetrów. Są to jednostki już wiekowe i mimo przeprowadzonych modyfikacji odstają od współczesnych standardów.

Z kolei okręty typu Sirio wprowadzono do linii w 2003 roku. Przy długości 88 metrów wypierają 1550 ton. Uzbrojenie składa się dwóch działek kalibru 25 milimetrów z opcją montażu dziobowej armaty kalibru 76 milimetrów (obecnie zdemontowane).

Okręt wiodący typu Cassiopea. Jednostka podniosła włoską banderę w 1989 roku.
(Piergiuliano Chesi, Creative Commons Attribution 3.0 Unported)

Patrolowce niemal uniwersalne

Nowe patrolowce będą przede wszystkim zdecydowanie większe od poprzedników i silniej uzbrojone. PPX będą mieć długość około 95 metrów przy wyporności 2300 ton. Załoga ma liczyć 97 oficerów i marynarzy. Pierwszy okręt ma zostać dostarczony w 2027 roku. Należy zaznaczyć przy tym, że Włosi uczestniczą w programie europejskiej korwety patrolowej MMPC (Modular and Multirole Patrol Corvette).

Uzbrojenie obejmuje armatę automatyczną OTO Melara Super Rapid kalibru 76 milimetrów na dziobie i dwa zdalnie sterowane stanowiska Leonardo Lionfish kalibru 30 milimetrów ulokowane w okolicach rufy nad hangarem dla śmigłowca pokładowego. Okręty mają wykorzystywać doświadczenia zdobyte podczas rozwoju projektu fregat lekkich PPA (typ Thaon di Revel). Między innymi nowe okręty otrzymają wielofunkcyjny kokpit opracowany wspólnie przez Leonardo i Fincantieri stosowany na fregatach.

Kokpit pozwala na sterowanie okrętem i koordynację operacji lotniczych jedynie przez dwóch operatorów. Dodatkowo daje możliwość obsługi części systemów zarządzania walką. Jednostki mają cechować się również bogatym pakietem wyposażenia elektronicznego. Przede wszystkim otrzymają trój­współ­rzędną stację radiolokacyjną do wykrywania celów powietrznych i nawodnych Elettronica Columbus Mk 3 i radar kierowaniem ogniem NA-30S Mk 2.

System zarządzania walką ma być tożsamy ze stosowanym na innych włoskich okrętach. Dodatkowo PPV otrzymają system walki elektronicznej Elettronica RESM oraz system pozwalający na współpracę ze śmigłowcem pokładowym. Hangar oraz pokład lotniczy może przyjąć pojedynczy śmigłowiec NH90.

Oprócz zastosowań stricte wojskowych okręty będą mieć możliwość likwidacji rozlewów olejowych z powierzchni wody – na rufie ulokowano mechanizmy do rozkładania barier prze­ciw­roz­le­wo­wych. Dodatkowo dwie łodzie motorowe na śródokręciu będą dostosowane do użycia barier i do działań inspekcyjno-abordażowych.

Napęd w układzie CODLAD (COmbined Diesel-eLectric And Diesel) składa się z dwóch silników wysokoprężnych i pojedynczego generatora prądu, napędzających dwie linie wałów. Skonfigurowana w ten sposób siłownia pozwala osiągnąć prędkość 24 węzłów.

Co warte podkreślenia, silnik elektryczny będzie używany przy mniejszych prędkościach i pozwolić ma do rozpędzenia jednostek do 10 węzłów. Maksymalny zasięg szacowany jest na 3500 mil morskich przy prędkości 14 węzłów, przy autonomiczności do 20 dni. Producent zaznacza, że jest to konstrukcja o otwartej architekturze i w zależności od wymagań odbiorcy istnieje możliwość dozbrojenia w systemy przeciwlotnicze i wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych.

Hunini, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International