Mimo dwudniowych poszukiwań nie udało się odnaleźć pozostałych trzech z jedenastu marynarzy będących na pokładzie C-2A, który 22 listopada wpadł do Morza Filipińskiego. Wedle oficjalnego komunikatu US Navy w katastrofie zginęli lecący na lotniskowiec USS Ronald Reagan (CVN 76) technik uzbrojenia lotniczego i specjalista od wyposażenia oraz jeden z pilotów Greyhounda.

W akcji ratowniczej brały udział amerykańskie niszczyciele USS Stethem (DDG 63), USS Mustin (DDG 89) i USS Chafee (DDG 90) oraz pięć okrętów Japońskich Morskich Sił Samoobrony, w tym niszczyciele śmigłowcowe Ise (DDH 182) typu Hyūga i Kaga (DDH 184) typu Izumo. Z powietrza marynarzy szukały samoloty P-3C i P-8A eskadr bazujących w Misawie i Kadenie oraz śmigłowce MH-60 z NAF Atsugi.

Jako przyczyny wypadku maszyny rozważane są równoczesna awaria obu silników, nieprawidłowy skład oleju lub zanieczyszczenie paliwa. Jak podaje artykuł opublikowany w 2013 roku na stronie Defense Media Network, zbudowane głównie ze stopów aluminium C-2A (podobnie jak C-130, KC-135 czy B-52) z natury są długowieczne. Należy jednak zwracać w nich szczególną uwagę na możliwość wystąpienia korozji w miejscach niewidocznych – wewnątrz skrzydeł i zbiorników paliwa oraz w gondolach silników.

Najprawdopodobniej był to pierwszy śmiertelny wypadek na tym typie od 1973 roku. Najtragiczniejszą jak dotąd była katastrofa C-2A w Zatoce Tonkińskiej w 1969 roku, w trakcie podejścia do lądowania na lotniskowcu USS Constellation (CV 64). Zginęło wówczas dwadzieścia siedem osób. Choć przyczyn tamtego wypadku nie ustalono, także podejrzewano, że mogła nastąpić awaria silnika.

Utracony w wypadku C-2A, numer seryjny 162175, numer taktyczny 33. Zdjęcie wykonano w lipcu 2017 roku, gdy maszyna przywiozła na Ronalda Reagana prochy Juliusa Freya, weterana drugiej wojny światowej, który brał udział w bitwie na Morzu Koralowym na pokładzie lotniskowca USS Lexington (US Navy / Mass Communication Specialist 2nd Class Kenneth Abbate)

Utracony w wypadku C-2A, numer seryjny 162175, numer taktyczny 33. Zdjęcie wykonano w lipcu 2017 roku, gdy maszyna przywiozła na Ronalda Reagana prochy Juliusa Freya, weterana drugiej wojny światowej, który brał udział w bitwie na Morzu Koralowym na pokładzie lotniskowca USS Lexington
(US Navy / Mass Communication Specialist 2nd Class Kenneth Abbate)

Według niektórych źródeł do środowego wypadku doszło, gdy samolot był już w fazie podejścia do lądowania. Jak podał serwis Military.com, zdaniem jednego z pilotów latających na C-2A na cud zakrawa ocalenie z katastrofy aż ośmiu osób, a pilot pechowej maszyny dokonał wyczynu na miarę kapitana „Sully’ego” Sullenbergera, który w 2009 roku pasażerskim Airbusem A320 wodował na rzece Hudson.

Katastrofa Greyhounda oznacza nie tylko utratę maszyny i tragiczną śmierć trzech młodych ludzi. Dodatkowo pogarsza i tak już obfity bilans nieszczęśliwych zdarzeń z tego roku, podnosząc do trzydziestu siedmiu osób liczbę ofiar wypadków lotniczych w amerykańskich siłach zbrojnych oraz do dwudziestu liczbę marynarzy, którzy zginęli w wypadkach na samym tylko obszarze działania 7. Floty US Navy.

Zobacz też: Szesnaście ofiar katastrofy KC-130 w stanie Missisipi

(navy.mil, military.com, aviation-safety.net)

US Navy / Mass Communication Specialist 3rd Class Alex Corona