Zdaniem wiceministra obrony, Nikołaja Pankowa w armii rosyjskiej powinno służyć więcej kobiet, które miałyby status żołnierzy zawodowych.
– Moja osobista opinia jest taka, że powinniśmy dać szansę większej liczbie kobiet, które służyłyby w szeregach rosyjskich sił zbrojnych. Co więcej należy umożliwić im służbę w różnych korpusach, zarówno szeregowych, jak i oficerów – powiedział Pankow. Dodał, że zwiększenie liczby służących w wojsku kobiet musi być efektem ich dobrowolnego wyboru. W ubiegłym roku około dwustu kobiet stało się kadetkami rosyjskich szkół wojskowych. W związku z tym rosyjski polityk ma nadzieję, że w obecnym tendencja ta będzie zwyżkowa. Środkiem do tego ma być umożliwienie przyjęcia pań do riazańskiej Wyższej Szkoły Dowódczej Wojsk Powietrznodesantowych. Obecnie liczba wniosków przyszłych adeptów płci żeńskiej jest ogromna. – To pokazuje, że jest duże zainteresowanie wśród kobiet i nie powinniśmy ignorować – skonkludował Pankow.
Według statystyk udostępnianych przez rosyjskie siły zbrojne w wojsku na kontrakcie służy obecnie jedenaście tysięcy kobiet. W porównaniu ze stanem sprzed pięciu lat stanowi to dość duży spadek. W ówczesnym czasie służyło trzydzieści tysięcy kobiet. Służą one jako oficerowie i podoficerowie głównie na stanowiskach ekspertów, w tym specjalistów w zakresie usług medycznych i finansowych, lub w jednostkach łączności.
(ria.ru)