Amerykańskie Dowództwo Operacji Specjalnych (SOCOM) opracowało pierwsze podstawowe wymagania dla nowego lekkiego pojazdu opancerzonego, który ma zapewnić oddziałom elitarnym lepszą ochronę, siłę ognia i mobilność. Celem jest zastąpienie przestarzałych austriackich kołowych pojazdów opancerzonych, wykorzystywanych w ciągu ostatnich dwóch dekad między innymi przez komandosów Delty. W perspektywie nowy pojazd mógłby również zastąpić Strykery służące specjalsom 75. Pułku „Rangers”.

Logan Kittinger, zastępca kierownika programu do spraw pojazdów sił specjalnych w SOCOM, po raz pierwszy ujawnił istnienie programu Next Generation Armored Ground Mobility System 4 lutego 2019 roku podczas dorocznej konferencji Tactical Wheeled Vehicles, organizowanej dla członków administracji rządu Stanów Zjednoczonych i przemysłu obronnego.

Niewątpliwie wymagania ujawnione w lutym będą podlegać stałej ewolucji, zaś do 2020 roku rynek będzie sondowany, aby wyłuskać jak najlepszą ofertę. Już teraz znane są jednak pewne kluczowe cechy, z których siły specjalne nie będą mogły zrezygnować. Pojazd musi być zdolny przewieźć nawet dziesięciu żołnierzy i mieć całkowitą ładowność wynoszącą nie mniej niż 2040 kilogramów. Powinien także nadawać się do transportu w samolocie C-130.

Pod wieloma względami będzie to wóz podobny do wykorzystywanego wariantu lekkiego Pandura I w układzie 6 × 6, po raz pierwszy opracowanego w latach osiemdziesiątych. Wozy austriackiej produkcji mają dwuosobową załogę i mogą przewozić siedmiu żołnierzy.

Pozostałe wymagania dla wozu nowej generacji sformułowano dość ogólnie, stawiając głównie na możliwość instalacji zdalnie sterowanego modułu z uzbrojeniem większego kalibru. Wspomina się też o poprawie świadomości sytuacyjnej załogi przy działaniu z zamkniętymi włazami. Wykorzystywane pojazdy mają wieżę załogową i bardzo ograniczoną widoczność dla każdego członka personelu. Obecna konfiguracja dysponuje w pełni zamkniętą, kuloodporną kabiną dla kierowcy, która zapewnia dodatkową ochronę i lepszą widoczność, ale to nie gwarantuje wymaganego poziomu ochrony.

Pożądane jest pozyskanie pojazdu z systemem kamer, które zapewnią obserwację dookólną, zwiększając świadomość sytuacyjną. Byłyby to cenne ulepszenia, zwłaszcza w czasie operacji w środowisku zurbanizowanym, w którym czas na reakcję na zagrożenie jest zminimalizowany. Lepszą świadomość sytuacyjną mają również zagwarantować nowoczesne systemy łączności i wymiany danych.

Nowy moduł uzbrojenia miałby zwiększyć siłę ognia. Pandury mogą przenosić tylko jeden typ uzbrojenia, na przykład karabin maszynowy M2 kalibru 12,7 milimetra, automatyczny granatnik Mk 19 kalibru 40 milimetrów lub wyrzutnię pocisków przeciwpancernych TOW. Przyszły pojazd wojsk specjalnych ma łączyć w sobie wszystkie wymienione typy.

Proces nabywania wozów nowej generacji miałby rozpocząć się w 2022 lub 2023 rokiem. Wymagania w odniesieniu do lekkiego pojazdu opancerzonego z pewnością będą ewoluować w nadchodzących latach. Bardzo prawdopodobne jest, że dowództwo w oczekiwaniu na nowe pojazdy skłoni się ku rozwiązaniu przejściowemu: zakupowi dodatkowych Strykerów lub lżejszych LAV-ów-25.

Zobacz też: Lekki pojazd Perun dla czeskich specjalsów

(thedrive.com, americanspecialops.com)

U.S. Department of Defense