82. Eskadra Celów Powietrznych z bazy Tyndall zastąpi dotychczas używane samoloty typu Learjet myśliwcami F-4 Phantom II. Zadaniem tych maszyn jest ciągnięcie rękawa-celu dla pilotów myśliwców trenujących strzelanie z działka pokładowego. Wycofanie dotychczas używanych Learjetów ma związek ze zbyt wysokimi kosztami ich eksploatacji przy coraz mniejszym budżecie przeznaczonym na utrzymanie tej jednostki.

F-4 używane przez 82. Eskadrę mają od 36 do 42 lat i przed przystąpieniem do nowych zadań przeszły modernizację, żeby zapewnić ich pilotom bezpieczeństwo. Tarcza o długości 20 metrów przyczepiona jest do samolotu przy pomocy czterdziestometrowego łańcucha i liną długości ponad 500 metrów. Zapewnia to niemal 600 metrów przestrzeni pomiędzy samolotem a tarczą, co stanowi wystarczające zabezpieczenie na wypadek niecelnych strzałów.

Przystosowanie samolotów F-4 do nowych zadań pozwala zabezpieczyć na dłuższy czas pełnowymiarowe szkolenie w zakresie zwalczania celów powietrznych oraz pozwala na testowanie i rozwój nowych rodzajów broni. Ze względów bezpieczeństwa dla osób postronnych wszystkie strzelania odbywają się nad wodą, daleko od brzegu.

Zamiana Learjetów na F-4 pozwoli na zaoszczędzenie około 750 tysięcy dolarów rocznie. Swoje nowe zadania Phantomy zaczęły wykonywać dwa miesiące temu i przedłużają na kolejne lata w amerykańskim lotnictwie służbę, która trwa już od pół wieku.

F-4 Phantom II jest dwumiejscowym, dwusilnikowym samolotem wielozadaniowym, który pierwotnie skonstruowano jako myśliwiec do osłony zespołów bojowych US Navy, a następnie przyjęto do służby także w USMC i USAF. Były szeroko używane w czasie wojny w Wietnamie oraz wielu innych konfliktach. Obecnie poza 82. Eskadrą przerobione na samoloty bezzałogowe F-4 (teraz oznaczone QF-4) służą za pełnowymiarowe cele powietrzne do ćwiczeń.

(globalsecurity.org)