Po raz pierwszy od pięćdziesięciu pięciu lat amerykańskie wojska lotnicze mają w swoich szeregach pilotów w stopniach podoficerskich. 3 listopada dwaj mężczyźni w stopniu master sergeant (co w przybliżeniu można uznać za odpowiednik polskiego stopnia młodszego chorążego) odbyli pierwsze samodzielne loty w ramach szkolenia podstawowego.
Piloci o imionach Alex i Mike (ich nazwisk nie ujawniono ze względów bezpieczeństwa) wystartowali z lotniska Pueblo Memorial za sterami lekkich samolotów szkolnych Diamond DA-20 Katana. W powietrzu każdy z nich spędził około dwudziestu minut. Loty takie są nieodłącznym elementem wstępnego szkolenia lotniczego, które przechodzą nie tylko piloci maszyn załogowych, ale także piloci/operatorzy dronów. Taką właśnie karierę mają przed sobą Alex i Mike.
17 grudnia ubiegłego roku sekretarz sił powietrznych Deborah Lee James ogłosiła, że rozpocznie szkolenie podoficerów do roli operatorów bezzałogowych statków powietrznych RQ-4 Global Hawk. Szkolenie wstępne dla podoficerów, oznaczone skrótowcem EPIC (Enlisted Pilot Initial Class) ruszyło 12 października. Czterech kursantów szkoliło się równolegle z dwudziestoma oficerami, którzy niedawno otrzymali patenty oficerskie.
Uczestnicy kursu EPIC po przejściu szkolenia wstępnego zostaną skierowani na dalszą naukę w bazie San Antonio-Randolph w Teksasie i bazie Beale w Kalifornii. Tam będą się już uczyli sterowania dronami. Cały program szkoleniowy trwa niemalże rok.
– Gdybyście mnie zapytali, czy zostanę pilotem, kiedy byłem szeregowym, odpowiedziałbym, że nie – opowiadał młodszy chorąży Alex. – Nigdy bym nie pomyślał, że to możliwe.
– Przed podoficerami mogą się teraz otworzyć różnorodne możliwości – mówił Mike. – Jeśli naprawdę się czegoś chce, można to osiągnąć. Trzeba się tylko wysilić.
Podoficerowie USAF-u stracili szansę przekwalifikowania się na pilotów w 1961 roku. Zamknięto wówczas Cadet Aviation Program, który dawał im równocześnie szansę zdobycia uprawnień pilotażowych i patentów oficerskich. W czasie obu wojen światowych w powietrzu (w ramach istniejącego pod różnymi nazwami lotnictwa wojsk lądowych) służyły jednak tysiące podoficerów.
Zobacz też: Pierwsza eskadra dronów w US Navy.
(af.mil; fot. US Air Force / Staff Sgt. Cory Payne)