Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych ogłosiły wymagania, jakie powinien spełniać nowy samolot szkolenia zaawansowanego, który zostanie wyłoniony w ramach programu T-X. Maszyny te zastąpią, pozostające w służbie od lat sześćdziesiątych, samoloty T-38 Talon.

W stosunku do poprzednich przetargów, teraz znacznie większa rolę ma odgrywać dialog techniczny z producentami samolotów, dzięki czemu mają zostać poczynione oszczędności finansowe, co jest zgodne z inicjatywą „zaginania krzywej kosztów” wprowadzoną przez sekretarz lotnictwa Deborah Lee. Dlatego wymagania dla T-X zostały ogłoszone dziesięć miesięcy wcześniej niż zwykle się to działo w przetargach tego typu, tak aby dać obu stronom postępowania więcej czasu na dyskusję.

T-38 Talon nie jest już w stanie należycie wypełniać zadań stawianych przed samolotem szkoleniowym, który ma przygotowywać pilotów do służby w myśliwcach czwartej i piątej generacji. Z pośród osiemnastu zadań szkoleniowych, jakie powinien wykonać kadet, aż dwanaście nie może być wykonanych na T-38 i muszą być przeprowadzone w jednostkach liniowych na prawdziwych samolotach bojowych, co znacznie podnosi koszty wyszkolenia. Mimo że zmodernizowany T-38 wyposażony jest w „szklany kokpit” ,nie można na nim symulować działania wielu urządzeń elektronicznych, których obsługa jest kluczowa dla współczesnego pilota. Ponadto od 2011 roku flota tych maszyn nie jest w stanie utrzymać założonego poziomu 75% gotowości operacyjnej.

Trzy główne wymania dla T-X to zdolność do długotrwałego znoszenia dużego przeciążenia, zaawansowany symulator oraz łatwość utrzymania samolotu. Ogółem cały dokument zawiera ponad sto szczegółowych warunków, ale te trzy są kluczowe dla rodziny systemów, jaką ma być T-X, aby zapełnić obecne luki w szkoleniu i zapewnić elastyczność na przyszłość. Duzy nacisk położono na to, by zainstalowana awionika pozwalała w maksymalnie realistyczny sposób symulować działania prawdziwych sensorów. Nowy samolot musi mieć tez możliwość wcielania się w rolę „agresora” w czasie ćwiczeń.

431 T-38 ma być zastąpionych w USAF przez 350 T-X począwszy od 2017 roku, a wstępna gotowość operacyjna ma zostać osiągnięta w 2023 roku. W przetargu mogą startować konstrukcje już latające jak i dopiero projektowane.

Pełen wykaz wymagań można znaleźć na stronie Federal Business Opportunities

Zobacz też: Boeing: Nasz T-X? Nieprędko

(af.mil, fot. US Air Force)