Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych zdecydowała o zakupie pocisków przeciwokrętowych NSM. Wart 14,8 miliona dolarów kontrakt realizować będzie konsorcjum Raytheon-Kongsberg.
US Navy ogłosiła w ubiegłym roku konkurs na pocisk przeciwokrętowy zdolny do atakowania celów poza widnokręgiem. Nowa broń ma trafić na pokłady okrętów LCS i przyszłych fregat FFG(X). Pierwsza partia NSM ma liczyć sześćdziesiąt cztery pociski. Jeżeli amerykańska marynarka wojenna zdecyduje się wykorzystać zawarte w kontrakcie opcje, łączna wartość zamówionych NSM może sięgnąć 847 milionów dolarów.
Pociski w pierwszej kolejności mają trafić na uzbrojenie LCS-ów. Próby NSM na jednej z tych jednostek – USS Coronado (LCS 4) – odbyły się już w 2014 roku i zakończyły się pomyślnie.
US Navy zgłosiła w projekcie przyszłorocznego budżetu zapotrzebowanie na 18 milionów dolarów na dozbrojenie ośmiu jednostek. Sam proces przezbrajania ma rozpocząć się w roku budżetowym 2021.
W przetargu nie uczestniczyły inne amerykańskie koncerny. Lockheed Martin nie wystawił okrętowej wersji LRASM, ponieważ doszedł do wniosku, że wymagania są przygotowane pod konkretną ofertę. Natomiast Boeing uznał wymagania marynarki wojennej za zbyt skromne. US Navy nie wymagała zdolności do działań w każdych warunkach atmosferycznych i wyposażenia pocisków w łącze danych. Takie właściwości są natomiast brane pod uwagę w prowadzonych przez Boeinga pracach nad najnowszą wersją Harpoona.
Zobacz też: NSM dla Malezji
(insidedefense.com)