W ubiegłym tygodniu US Navy poinformowała o zakończeniu wstępnej fazy testów okrętowej broni laserowej LaWS (Laser Weapon System). Dalsze próby rozpoczną się w ciągu 8 miesięcy i będą przebiegać w Zatoce Perskiej.

W trakcie dotychczasowych testów, prowadzonych między innymi na pokładzie niszczyciela USS Dewey (DDG-105) za pomocą LaWS udało się zestrzelić 2 drony i uszkodzić niedużą łódź. Właśnie zwalczanie bezpilotowców i niedużych łodzi, a także „oślepianie” środków obserwacji są głównymi zadaniami, jakie amerykańska marynarka wojenna przewiduje dla swoich laserów. Kolejna faza testów będzie przebiegać na pokładzie okrętu desantowego USS Ponce (LPD-15). Wybranie na ich miejsce Zatoki Perskiej jest traktowane, jako ostrzeżenie pod adresem Iranu.

Program LaWS został zainicjowany 6 lat temu i pochłoną do tej pory około 40 milionów USD. Koszt pojedynczego systemu jest oceniany na 38 milionów USD, a jednego strzału „mniej niż dolara”. Marynarka podkreśla przy tym, że koszty programu i systemów LaWS są zdecydowanie niższe niż innych laserów bojowych. Głównym problemem, jaki napotkali konstruktorzy jest zapewnienie odpowiedniej stabilności systemu na chybotliwym pokładzie okrętu. Kolejnym problemem jest wpływ parowania wody morskiej na wiązkę lasera. W dziedzinie kierowania system wykorzystuje sprawdzone rozwiązania z systemu obrony bezpośredniej Phalanx.

(navytimes.com)