Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych nie dopatrzyła się naruszenia przepisów przez załogi dwóch wiropłatów MH-60R Seahawk wykonujących 16 sierpnia spontaniczny przelot nad obiektem sportowym, na którym zgromadziło się ponad 74 tysiące ludzi. Zdaniem gospodarzy imprezy w dzisiejszych realiach nagłe pojawienie się maszyn mogło spowodować obawę przed atakiem terrorystycznym.
Działo się to na stadionie Lambeau Field w Green Bay w stanie Wisconsin, w trakcie meczu futbolu amerykańskiego między drużynami Pittsburgh Steelers i lokalną Green Bay Packers. Para MH-60R ze stacjonującej w kalifornijskiej bazie NAS North Island eskadry HSM-75 „Wolfpack” okrążyła obiekt. Nie pierwszy raz śmigłowce pojawiły się tam podczas rozgrywek, tym razem jednak nie było to zaplanowane.
Jak oświadczył w korespondencji z lokalną gazetą rzecznik US Navy komandor Ron Flanders, załogi trzymały się przydzielonych im korytarzy wokół międzynarodowego portu lotniczego Green Bay–Austin Straubel. Na lot otrzymały wyraźną zgodę z wieży kontrolnej lotniska. Utrzymywały też nakazaną wysokość i prędkość podczas przelotu, przez co był on wykonywany w sposób profesjonalny i bezpieczny.
That Lambeau Field helicopter fly-by during a @Packers game earlier this year? Disconcerting, but apparently not against @USNavy rules. https://t.co/IvWtO1IG99 via @RichRymanPG
— Doug Schneider (@PGDougSchneider) 8 listopada 2018
Zobacz też: Okinawa: „Kryjcie się, dzieci, bo nadlatują Amerykanie”
(eu.greenbaypressgazette.com; na fot. tytułowej flagowa maszyna eskadry HSM-75)