Ukraiński myśliwiec Mirage 2000 rozbił się wczoraj wieczorem z powodu awarii. Pilot katapultował się po zgłoszeniu meldunku o usterce. Jego życiu nic nie zagraża, nikomu na ziemi nic się nie stało. W komunikacie ukraińskich sił powietrznych podkreślono, iż pilot zachował się zgodnie z procedurami. Nie ujawniono żadnych szczegółów na temat okoliczności zdarzenia.
Pierwsze Mirage’e 2000 odstąpione przez Francję ukraińskim wojskom lotniczym trafiły nad Dniepr w lutym tego roku. Francuski minister sił zbrojnych Sébastien Lecornu poinformował o tym dzisiaj, podkreślając, że ukraińscy piloci przeszli kilkumiesięczne szkolenie we Francji. To drugie – po F-16 Fighting Falconach – zachodnie myśliwce we flocie Powitrianych sył.
Video of UAAF pilot after he ejected from his Mirage 2000-F fighter.#OSINT #UkraineRussiaWar pic.twitter.com/SEuUb8yRwh
— OSINT Intuit (@UKikaski) July 22, 2025
Lecornu po raz pierwszy ujawnił zamiar przekazania Ukraińcom Mirage’ów w październiku ubiegłego roku. Ale o tym, że Francja planuje taki ruch, usłyszeliśmy po raz pierwszy z ust samego prezydenta Emmanuela Macrona, który zapowiedział to podczas obchodów rocznicy lądowania w Normandii.
Oficjalnie nie wiemy zupełnie niczego o Mirage’ach dla Ukrainy. Ale w praktyce z komunikatów można wydłubać trochę szczegółów. Przede wszystkim Lecornu oznajmił w październiku, że myśliwce dla Ukrainy przejdą – w Cazaux nad Zatoką Biskajską – modernizację umożliwiającą im wykonywanie zadań powietrze–ziemia i prowadzenie walki elektronicznej w zakresie samoobrony. Prace będą prowadzone.
Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 2000 złotych miesięcznie.
Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.
Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.
Samo to wskazuje, że nad Dniepr trafiają starsze Mirage’e 2000C RDI (Radar Doppler à Impulsions, czyli radar impulsowo-dopplerowski). Do wzięcia było trzynaście egzemplarzy wycofanych ze służby latem 2022 roku (i zresztą już wtedy mówiło się o ich możliwym przekazaniu Ukrainie). W obecnej konfiguracji są to samoloty czysto myśliwskie, nadające się świetnie do zwalczania pocisków manewrujących czy samolotów pocisków rodziny Gierań/Szahed, ale praktycznie do niczego więcej.
W 2022 roku Ukraińcy kręcili nosem na ten pomysł. Podkreślali, że potrzebują samolotów, które zapewnią im skok jakościowy proporcjonalny do wysiłku szkoleniowo-logistycznego niezbędnego, aby wprowadzić je do służby. Ale po modernizacji (zakładając, że była ona kompleksowa) maszyny w wersji 2000C RDI będą reprezentowały standard bliski dużo nowocześniejszej wersji 2000‑5F.

Mirage 2000-5F z eskadry 1/2 „Cigognes” startuje z norweskiej bazy Bodø.
(Alan Wilson, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic)
„Piątki” wyposażone są w pokładową stację radiolokacyjną Thomson-CSF RDY (Radar Doppler modèle Y), zdolną śledzić do ośmiu celów równocześnie. Do tego jako pierwsza dała ona myśliwcom tego typu zdolność look‑down/shoot‑down, czyli śledzenia, namierzania i atakowania celów widzianych na tle ziemi lub wody. Myśliwce w tej wersji są też zintegrowane z pociskami powietrze–powietrze MICA o zasięgu około 80 kilometrów.
Nie wiemy niestety, jak głęboką modernizację przeszły ukraińskie Mirage’e. Jeśli Francuzi zdecydowali się na „full wypas opcję”, mogłyby też wzmocnić potencjał ukraińskiego lotnictwa w zakresie atakowania celów naziemnych. Ukraińcom zapewne najbardziej zależałoby na integracji samolotów z pociskami manewrującymi SCALP EG (Storm Shadow).
Wprawdzie Mirage’e 2000‑5F służące w Armée de l’Air et de l’Espace nie są zintegrowane ze SCALP‑ami, ale jest to ograniczenie wynikające z oprogramowania, a nie z charakterystyk samego płatowca. Francuzi po prostu zdecydowali, że nosicielami SCALP‑ów będą Rafale’e i uderzeniowe Mirage’e 2000D, więc nie było potrzeby modyfikowania Mirage’ów 2000‑5. Ale na przykład greckie „piątki” są zdolne do przenoszenia SCALP‑ów. Teoretycznie nic nie powinno stać na przeszkodzie integracji myśliwców dla Ukrainy z tymi pociskami. Kijowowi na pewno będzie zależało na tej zdolności.
A video of the moment of release of two French-supplied AASM-250 Hammer guided bombs from a Ukrainian MiG-29 fighter jet.
The pilot of this particular airframe, 27-year-old Captain Oleksandr Myhulia, perished while performing a combat mission on August 12, 2024.… pic.twitter.com/yNEbbaFUPt
— Status-6 (Military & Conflict News) (@Archer83Able) August 14, 2024
Innym francuskim efektorem, który zdobył uznanie nad Dnieprem, jest Armement Air-Sol Modulaire (AASM) Hammer. To w istocie pakiet naprowadzający dla bomb swobodnie spadających, podobny do amerykańskiego JDAM‑a, tyle że wyposażony również w silnik rakietowy, przeobrażający bombę w pocisk i zwiększający jej zasięg. Modułowość AASM pozwala na różne sposoby naprowadzania: za pomocą GPS, na odbite światło lasera lub termowizyjnie. Skoro dzięki użyciu specjalnej belki uzbrojenia możliwa była integracja Hammerów z MiG‑ami‑29 i z Su-25, dlaczego nie miałoby się udać z Mirage’ami?
Systemem samoobrony będzie najpewniej ICMS Mk. 2, instalowany na eksportowych Mirage’ach 2000‑5. System obejmuje urządzenia zakłócające, urządzenia ostrzegające o opromieniowaniu przez radar oraz wyrzutniki flar i pasków aluminiowych. Ale Francuzi mogą sięgnąć na jeszcze wyższą półkę i zainstalować ICMS Mk. 3. Ten dodatkowo potrafi kategoryzować zagrożenia od najpoważniejszych do najmniej poważnych i informować pilota, czym powinien się zająć w pierwszej kolejności.
Francuzi początkowo zapowiedzieli przeszkolenie dwudziestu sześciu pilotów. Pierwsza grupa ukończyła szkolenie we wrześniu ubiegłego roku. Tydzień temu Macron w rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim zadeklarował gotowość do rozszerzenia programu.