Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych oficjalnie wycofał wczoraj ze służby ostatnie śmigłowce Bell UH-1N. Maszyny tego typu – w sumie było ich 205 – pozostawały na stanie marines od ponad czterdziestu lat. UH-1N wykonały swoje ostatnie loty bojowe w 2010 roku nad Afganistanem. Od tego czasu śmigłowce te wykorzystywano już tylko do zadań szkoleniowych i łącznikowych. Ostatni w ogóle lot UH-1N należącego do US Marine Corps, konkretnie do eskadry HMLA-773 „Red Dogs”, odbył się 28 sierpnia.

Miejsce UH-1N zajmują obecnie zmodernizowane UH-1Y Venom, powstałe wprawdzie na bazie tej samej konstrukcji, ale większe, szybsze i bezpieczniejsze, a także zużywające mniej paliwa i potrzebujące mniej czasochłonnej obsługi. W ramach tego samego programu unowocześniania floty śmigłowcowej AH-1W Super Cobra ustąpi miejsca AH-1Z, znanemu jako Viper. Do roku 2018 ma powstać 160 UH-1Y – dziesięć będzie przebudowanymi śmigłowcami UH-1N, pozostałe zaś będą fabrycznie nowe.

(janes.com; fot. USMC / Cpl. Kyle N. Runnels)