Turecki wicepremier Bülent Arınç zapowiedział, że rząd wypłaci odszkodowania rodzinom ofiar niedawnej operacji wojskowej w graniczącej z Irakiem prowincji Şırnak. W wyniku ostrzału lotniczego zginęło 35 kurdyjskich chłopów przemycających benzynę. Operacja wymierzona była w rebeliantów z Partii Pracujących Kurdystanu.

Rekompensaty mają zostać wypłacone w ciągu kilku dni. Zastępca szefa rządu nie określił jednak dokładnej daty.

W ubiegłym tygodniu tureckie myśliwce ostrzelały grupę kurdyjskich szmuglerów, którzy zostali wzięci za partyzantów. W wyniku operacji zginęło 35 osób. W ciągu całego konfliktu, trwającego od lat 80 ubiegłego wieku, jeszcze nigdy jednorazowa operacja nie pochłonęła takiej ilości ofiar.

Atak wywołał gwałtowne protesty w kurdyjskich miastach. W sprawę wyjaśnienia okoliczności śmierci kurdyjskich chłopów zaangażowali się politycy partii opozycyjnych – prokurdyjskiej BDP oraz republikańskiej CHP z liderem Kemalem Kılıçdaroğlu na czele.

(www.rferl.org)