Turecki resort obrony poinformował o sfinalizowaniu umowy zakupu dwunastu samolotów transportowych C-130J-30 Hercules, które przed dwoma laty wycofano ze służby w Royal Air Force. Choć szczegóły transakcji nie zostały ujawnione, wiadomo, że maszyny trafią do brytyjskich zakładów Marshall Aerospace, gdzie przejdą przeglądy techniczne i drobne prace modernizacyjne, zanim zostaną przekazane tureckim siłom powietrznym.
Pozyskanie i wdrożenie C-130J do służby stanowić będzie skok jakościowy dla Türk Hava Kuvvetleri. Wprawdzie tamtejsze lotnictwo transportowe dysponuje dziesięcioma ciężkimi transportowcami A400M Atlas oraz czterdziestoma CASA-mi CN-235, jednak to Herculesy odpowiadają za lwią część wykonywanych zadań transportowych. Turcja ma w służbie osiemnaście samolotów tego typu w dwóch odmianach: C-130B i C-130E.
Część maszyn w ostatnich latach przeszła kompleksową modernizację do standardu C-130EM/BM Erciyes. Zmodernizowano między innymi awionikę do standardu „szklanego kokpitu”, wymieniono systemy łączności i nawigacji oraz system planowania misji. Niemniej są to już maszyny wiekowe, a co za tym idzie – zużyte. Wiek tureckich C-130B/E wynosi od 51 do 66 lat w służbie. Wdrożenie brytyjskich samolotów pozwoli wycofać część najstarszych maszyn przy jednoczesnej rozbudowie floty.
RAF przyjął pierwsze C-130J w 1999 roku. Pobrytyjskie C-130J są napędzane czterema silnikami Allison AE 2100 z sześciopiórowymi śmigłami Dowty Aerospace. Układ sterowania silnikami jest w pełni cyfrowy zabudowany w układzie FADEC. Samolot ma masę własną 34 274 kilogramy, maksymalną masę startową 70 305 kilogramów, zasięg maksymalny bez tankowania w locie 3334 kilometry, prędkość maksymalną 645 kilometrów na godzinę i pułap 8535 metrów z ładunkiem.
Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 2000 złotych miesięcznie.
Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.
Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.
Brytyjczycy pożegnali swoje C-130J – oznaczone lokalnie jako Hercules C.4 – w czerwcu 2023 roku. Decyzja o wycofaniu Herculesów tak szybko była bardzo kontrowersyjna. Analiza przeprowadzona przez International Institute for Strategic Studies wskazywała, że redukcja floty samolotów transportowych zapisana w raporcie Defence in a Competitive Age stoi w sprzeczności z planami zwiększenia globalnej aktywności przez Wielką Brytanię zapisanymi w tym samym dokumencie. Po wycofaniu Herculesów brytyjskie lotnictwo transportowe składa się z ośmiu C-17A, czternastu A330 Voyagerów i dwudziestu dwóch A400M.
Zwolennicy wycofania C-130J argumentowali, że strata będzie nieodczuwalna i da się robić więcej przy mniejszych zasobach, ponieważ A400M dysponuje prawie dwukrotnie większym udźwigiem niż Hercules – 37 ton wobec 19 ton. Z drugiej strony nie każde zadanie będzie wymagało aż tak dużych zdolności, a przecież jeden A400M nie może wykonywać dwóch zadań w tym samym momencie i przewozić ładunków w dwa miejsca jednocześnie.
Niektórzy eksperci wskazywali również inny atut C-130 przemawiający za pozostawieniem ich w służbie. Dzięki mniejszym rozmiarom Herculesa na jednym lotnisku może jednocześnie stacjonować więcej C-130J niż A400M. Ten współczynnik (Maximum on Ground) określa maksymalną wojskową przepustowość danego lotniska w sytuacji operacyjnej, to znaczy po znacznym przekroczeniu pokojowych norm cywilnych. Z tych przyczyn inni operatorzy A400M – Francja i Niemcy – zdecydowali się na zakup kilku C-130J-30 i KC-130J-30, które użytkują we wspólnej eskadrze.
Od czasu wprowadzenia do służby w RAF-ie w latach dziewięćdziesiątych Herculesy C.4 były zaangażowane w niezliczone operacje brytyjskich sił zbrojnych na całym świecie. Przez wiele lat stanowiły podstawowy typ samolotu transportowego RAF-u. W ostatnich latach znaczenie lotnictwa transportowego uwidocznił zwłaszcza most powietrzny do Kabulu związany z ewakuacją zagranicznych żołnierzy i współpracujących z nimi Afgańczyków. Brytyjskie samoloty w ciągu kilkunastu dni wywiozły z Afganistanu około 15 tysięcy ludzi.
Dostawy wycofywanych teraz C-130J rozpoczęły się w 1999 roku. Wielka Brytania kupiła dziesięć C-130J i piętnaście C-130J-30. Te pierwsze, oznaczone Hercules C.5, wycofano i sprzedano do Stanów Zjednoczonych, Bahrajnu i Bangladeszu. Z piętnastu Herculesów C.4 jeden został utracony w Iraku w 2017 roku. Ze względu na wysokie zapotrzebowanie operacyjne ze strony dowództwa, mimo relatywnie młodego wieku, brytyjskie Herculesy znajdują się w światowej czołówce, jeśli chodzi o liczbę wylatanych godzin w przeliczeniu na egzemplarz.
C-130J, C-130B ve E’lere göre aviyonik, motor ve görev kabiliyeti açısından çok daha gelişmiştir.
Mevcut B ve E modelleri ise C-130 Aviyonik Modernizasyon (Erciyes) Projesi kapsamında uluslararası seyrüsefer ihtiyaçlarına uyumlu 4 MFD ve 2 CDU ile modernize edilmiş pic.twitter.com/EUK1nKAKHF
— S (@supersonicessna) May 26, 2025

