W ramach programu modernizacji myśliwców wielozadaniowych F-16 Fighting Falcon tureckich sił powietrznych pod kryptonimem „Özgür” samoloty zostaną wyposażone w radary AESA Murad wyprodukowane przez turecki przemysł zbrojeniowy. Celem programu modernizacyjnego jest wydłużenie resursu myśliwców do 12 tysięcy godzin lotu. Poza F-16 radary Murad znajdą się także w wyposażeniu bezzałogowych statków powietrznych Akıncı.

Celem programu „Özgür”, poza wydłużeniem resursu myśliwców, jest wyposażenie tureckich F-16 w jak największą liczbę systemów i elementów produkcji tureckiej. Instalacja radaru AESA jest najważniejszym, ale nie jedynym elementem prac. Myśliwce otrzymają także nowe komputery misji, kolorowe wyświetlacze wielofunkcyjne, systemy ostrzegające o opromieniowaniu przez radar i systemy identyfikacji swój-obcy oraz system nawigacji bezwładnościowej.

Ponadto wymianie podlegać będą wybrane elementy płatowca. Całe nowe wyposażenie jest produkcji tureckiej. Tak głęboka samodzielna modernizacja F-16 jest możliwa dzięki temu, że Turcja posiada kody źródłowe oprogramowania F-16C/D Block 30, które produkowano w tym kraju na licencji. Z braku dostępu do kodów radary Murad nie zostaną zainstalowane w nowszych F-16 Block 40 i 50.



Pierwsza publiczna prezentacja radaru opracowanego przez Aselsan przy współpracy z kilkoma innymi tureckimi przedsiębiorstwami odbyła się 10 listopada w siedzibie producenta. Data, jak zwykle w Turcji, nie jest przypadkowa. Tego dnia przypadała osiemdziesiąta czwarta rocznica śmierci Mustafy Kemala Atatürka.

– To najnowocześniejszy radar, który dorównuje radarom innych światowych producentów – zachwalał produkt szef podsekretariatu do spraw przemysłu obronnego tureckiego ministerstwa obrony (Savunma Sanayii Baskanligi) İsmail Demir. – Dzięki niemu całe wyposażenie kokpitu myśliwca będzie cyfrowe. Dzięki wdrażaniu narodowych rozwiązań technicznych będziemy w stanie zintegrować z samolotem tureckie systemy uzbrojenia. Prace związane z radarem stanowią fundament dalszych prac nad naszym narodowym myśliwcem. Nie zaczynamy ich od zera, doświadczenie zdobyte przy pracach związanych z modernizacją F-16 krok po kroku przybliża nas do naszego narodowego myśliwca.

Tureckie siły powietrzne ani ministerstwo obrony nie udzielają żadnych oficjalnych informacji na temat radaru, zasłaniając się względami bezpieczeństwa państwa. Z tego powodu musimy opierać się na informacjach nieoficjalnych. Prace nad radarem rozpoczęły się w 2018 roku, gdy Aselsan i SSB podpisały umowę na opracowanie nowego radaru.

Wydaje się jednak, iż opracowanie nowoczesnego radaru AESA w cztery lata jest niemożliwe, więc pewne prace badawczo-rozwojowe na pewno prowadzono już wcześniej. Zresztą pojawiają się informacje, że zaprezentowany prototyp radaru nie jest jeszcze gotowy i wymaga dalszych prac. Pośrednim tego dowodem może być fakt, że nie podano jeszcze nawet przybliżonej daty rozpoczęcia montowania radiolokatorów w myśliwcach.



Murad ma tysiąc modułów nadawczo-odbiorczych opartych na azotku galu, substancji, która wzmacnia sygnał radaru i zwiększa zdolność śledzenia obiektów. Ma mieć osiągi porównywalne z amerykańskim radarem Northrop Grumman AN/APG-83 SABR, również stosowanym w F-16. Docelowo moduły nadawczo-odbiorcze mają być produkowane w fabryce Aselsan-Bilkent MikroNano, ale ich produkcji jeszcze nie uruchomiono, a pierwsze elementy wyprodukowano w jednym z państw Dalekiego Wschodu według tureckiego projektu. Elementy dla radarów seryjnych mają powstawać już w Turcji.

Stacja radiolokacyjna jest chłodzona płynem, połączeniem wody i glikolu. Płyn chłodniczy pracujący w obiegu zamkniętym odbiera ciepło od anteny i podzespołów radaru i oddaje je do systemu wentylacyjnego samolotu. Urządzenie zaprojektowano tak, aby instalacja wymagała jak najmniejszej ingerencji w strukturę myśliwca. Będzie ono mocowane do tych samych zaczepów co stary radar mechaniczny NA/APG-68(V)9.

Chociaż radar Murad jest opracowywany specjalnie z myślą o F-16, o czym świadczy wspomniane jego dopasowanie do konstrukcji myśliwca, znajdzie zastosowanie również w samolotach bezzałogowych Akıncı, w których pojawi się nawet szybciej niż w F-16. İsmail Demir powiedział, że stanie się to w najbliższym czasie. Pierwotnie zakładano wyposażenie Akıncı w radary z anteną kierowaną mechanicznie, co miało nastąpić już w latach 2019–2020, ale ostatecznie zdecydowano się poczekać na opracowanie nowego radaru AESA.

Akıncı

Akıncı i przewidywane dlań uzbrojenie.
(Talha Işık, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International)

Akıncı jest dronem bojowym z ze zdolnością do prowadzenia misji rozpoznawczych. Maksymalna masa startowa wynosi 5500 kilogramów, z czego 1350 kilogramów przypada na udźwig. Akıncı ma przenosić szeroki wachlarz uzbrojenia – od małych kierowanych laserowo bomb ślizgowych MAM-L i MAM-C przez pociski manewrujące SOM-J i pociski powietrze–powietrze Gökdoğan po klasyczne bomby serii Mk 80. Bezzałogowiec może przebywać w powietrzu do 24 godzin na maksymalnej wysokości 12 kilometrów.



Turcja powoli, ale stabilnie – często mimo problemów gospodarczych i nieformalnych sankcji ze strony niektórych państw Zachodu – rozwija swój przemysł obronny. Opracowywane i wprowadzane do produkcji są nowsze i bardziej zaawansowane typy uzbrojenia, które coraz częściej zyskują uznanie także na rynkach zagranicznych. W ostatnich latach szczególny nacisk położono na branżę lotniczą. W dziedzinie bezzałogowych systemów latających Turcja jest już jednym ze światowych liderów, a Bayraktar TB2 stał się hitem eksportowym.

Teraz realizowane są jeszcze ambitniejsze projekty w postaci samolotu szkolenia zaawansowanego/lekkiego samolotu bojowego Hürjet i myśliwca TF-X. Wdrażanie poszczególnych systemów, jak na przykład radarów Murad czy systemów samoobrony AN/ALQ-178 (V)5+, pozwala Ankarze poszerzać kompetencje przemysłowe i uniezależniać się od importu. W ten sposób Turcy wyciągają wnioski z lekcji, jaką było wstrzymanie przez Amerykanów sprzedaży F-35 (i niekończące się negocjacje w sprawie zakupu czterdziestu F-16 Block 70) po zakupie przez Ankarę rosyjskich systemów przeciwlotniczych S-400.

Zobacz też: Amerykańscy celnicy przechwycili chiński transport broni

Alan Wilson, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic
Talha Işık, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0