W poniedziałek dwa rosyjskie bombowce strategiczne Tu-160 wylądowały na wenezuelskiej ziemi. Wystartowały z bazy lotniczej Engels w obwodzie wołżańskim, przeleciały nad Atlantykiem i Karaibami, następnie nad wschodnim Pacyfikiem, wzdłuż południowo-zachodnich wybrzeży kontynentu północnoamerykańskiego, docierając wreszcie do celu, którym było wenezuelskie lotnisko Maiquetía.
Według rosyjskiego ministerstwa obrony bombowce pokonały dystans ponad dziesięciu tysięcy kilometrów podczas trzynastogodzinnego lotu, nie dokonując żadnej przerwy. W pewnym momencie towarzyszyły im dwa myśliwce F-16 z bazy lotniczej Bodø. Piloci monitorowali poczynania Rosjan jedynie w pobliżu norweskiej przestrzeni powietrznej.
Rosyjskie bombowce strategiczne przeprowadziły podobną misję w 2008 roku, a konkretnie po wizycie rosyjskiej grupy zadaniowej, która wzięła udział we wspólnych ćwiczeniach morskich z jednostkami wenezuelskiej marynarki wojennej. Zarówno ten, jak i poprzedni lot miały charakter treningowy.
(en.rian.ru)