Koncern Saab poinformował dziś o podpisaniu kontraktu w sprawie trzeciego samolotu wczesnego ostrzegania i kontroli przestrzeni powietrznej GlobalEye dla szwedzkich wojsk lotniczych. Umowa zawarta z agencją zamówień wojskowych Försvarets materielverk (FMV) ma wartość 2,6 miliarda koron, czyli około 989 milionów złotych. Okres dostawy wyznaczono na lata 2024–2029.
Zamówienie jest wynikiem skorzystania przez FMV z opcji zawartej w kontrakcie z czerwca 2022 roku. Zakładała ona pozyskanie dwóch maszyn z możliwością dodania kolejnych dwóch. Pierwsza para ma być dostarczona dopiero w 2027 roku, w zakładzie w Linköping trwają dopiero prace nad jednym egzemplarzem, ale Sztokholm ma nadzieję, że uda się uzgodnić przyspieszenie dostaw.
O tym, że Szwecja pozyska trzeciego GlobalEye’a, dowiedzieliśmy się w ubiegłym miesiącu. Zapowiadając przekazanie Ukrainie samolotów wczesnego ostrzegania ASC 890 (Saab 340 AEW), szwedzkie ministerstwo obrony oznajmiło, że dziura w systemie obrony powietrznej kraju zostanie załatana dzięki zamówieniu trzeciego S 106.
Poza Szwecją jedynym nabywcą samolotów tego typu zostały Zjednoczone Emiraty Arabskie, które zamówiły pięć egzemplarzy i w największym stopniu sfinansowały powstanie samolotu. Pierwsze dwa egzemplarze zamówiono w 2015 roku za 1,27 miliarda dolarów, a kolejny – dwa lata później. Ale jak pisaliśmy kilka tygodni temu, Saab szuka nowych klientów i deklaruje gotowość dostosowania systemu do ich wymagań. Na przykład pomimo że standardowym nosicielem radiolokatora jest kanadyjski Bombardier Global 6000, producent zapewnia, że integracja z innym samolotem nie stanowi problemu technicznego. Pozostaje jedynie kwestia sfinansowania takiej modyfikacji i czasu na jej przygotowanie.
Najciekawszą propozycję Saab promuje wśród państw nordyckich. Chodzi o stworzenie floty samolotów GlobalEye do wspólnego wykorzystania przez Szwecję, Norwegię, Finlandię i Danię. Po wstąpieniu Szwecji i Finlandii do NATO taka potencjalna współpraca byłaby znacznie ułatwiona i czerpałaby wzorce z NATO‑wskiej floty E-3, wspólnych samolotów transportowych C-17 z Strategic Airlift Capability czy floty współdzielonych latających cystern A330 MRTT z programu Multinational MRTT Fleet. Przypomnijmy również, że GlobalEye, razem z Gripenem E, był już oferowany Finlandii w programie HX.
W zamyśle szwedzkiej firmy główna baza miałaby się znajdować w Uppsali w Szwecji, a w każdym z trzech pozostałych państw znajdowałyby się wysunięte bazy operacyjne. Pomysł nie wziął się z powietrza, ponieważ Sztokholm i Kopenhaga już prowadzą rozmowy na temat współpracy w dozorze powietrznym. Na razie jest to luźna koncepcja. Nie wiadomo nawet, jak liczna miałaby być flota samolotów niezbędna do należytej obsługi wszystkich państw, które muszą nadzorować nie tylko własne terytoria i długie granice z Rosją, ale także rozległe obszary morskie Bałtyku, Morza Północnego czy Norweskiego.
Sercem systemu jest radar Erieye ER, oferujący zasięg wykrywania zwiększony o 70% w stosunku do poprzednika stosowanego na Saabach 340. Jest on zbudowany z modułów nadawczo-odbiorczych wykorzystujących azotek galu (GaN). To zaawansowany półprzewodnik, który dzięki efektywnemu wykorzystaniu energii zwiększa zasięg radaru i poprawia zdolność przeszukiwania przestrzeni powietrznej. Przy wykorzystaniu tej samej energii moduły nadawcze emitują ponad dwa razy silniejszy impuls w porównaniu z poprzednikiem. Większa moc oznacza również zdolność wykrywania celów o mniejszej skutecznej powierzchni odbicia.
Na standardowej wysokości operacyjnej 6 tysięcy metrów zasięg maksymalny radaru wynosi około 450 kilometrów. Cele morskie mogą być wykrywane z odległości 320 kilometrów, cele wielkości myśliwca – z odległości 370 kilometrów, a cele wielkości pocisków manewrujących – z odległości 200 kilometrów. Jeden samolot może dozorować obszar o powierzchni 500 tysięcy kilometrów kwadratowych. Ponadto radar ma możliwość wykrywania śmigłowców pozostających w zawisie. PS-890 Erieye może śledzić do 1000 celów powietrznych i 500 celów morskich równocześnie. Z radarem jest zintegrowany interrogator systemu swój–obcy o zasięgu 450 kilometrów.
Samolot można wyposażyć także w zamontowany pod kadłubem radar z aktywnym elektronicznym skanowaniem fazowym Selex ES Seaspray 7500E. Służy on do wykrywania celów morskich i lądowych, dysponuje między innymi trybami pracy GMTI (ground-moving target indicator) i SAR (synthetic aperture radar).