Dziś około 9.45 w pobliżu miasta Dżabla w muhafazie Latakia katastrofie uległ rosyjski myśliwiec wielozdaniowy Su-30SM. Maszyna runęła do morza krótko po starcie z użytkowanego przez rosyjskie wojsko pobliskiego lotniska Humajmim. W katastrofie zginęli obaj członkowie załogi.
W komunikacie Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej podkreślono, że lotnicy nie podjęli próby katapultowania, ponieważ starali się uratować spadający samolot. Ministerstwo zaprzeczyło także ewentualnym spekulacjom, jakoby maszyna została zestrzelona. Państwowa agencja prasowa TASS podaje, że samolot został uszkodzony przez zderzenie z ptakiem podczas startu.
Był to pierwszy tak poważny wypadek Su-30. Zarazem była to druga katastrofa z udziałem rosyjskiego samolotów rosyjskich sił zbrojnych w Humajmim. Do pierwszego doszło 6 marca, gdy z niewyjaśnionych przyczyn na ziemię runął samolot transportowy An-26 z trzydziestoma dziewięcioma osobami na pokładzie.
Russian #RuAF Sukhoi Su-30SM has crashed off the coast of Jableh City in Latakia shortly after take-off from the Khmeimim airbase, killing both pilots. #Syria pic.twitter.com/2tdbxGnQVq
— Military Advisor (@miladvisor) 3 maja 2018
Zobacz też: Wypadek F-16 z Bazy Luke
(tass.ru, rt.com)