Dziś o godzinie 13:20 Siły Obronne Izraela poinformowały o ostrzelaniu pojazdu, którym poruszali się żołnierze batalionu „Karakal”, stacjonującego w pobliżu granicy z Egiptem. Dwie kobiety służące w batalionie, w tym dowódca kompanii, odniosły rany i zostały ewakuowane śmigłowcem do szpitala. Do zdarzenia doszło u podnóża góry Harif, 112 kilometrów na północ od Ejlatu. Napastnicy znajdowali się po egipskiej stronie granicy, byli uzbrojeni w granatniki przeciwpancerne i broń strzelecką.

Batalion „Karakal” to jednostka składająca się z 70% z kobiet (które za przywilej służby w jednostce bojowej „płacą”, podpisując kontrakt na dodatkowy rok po zakończeniu służby zasadniczej). Sformowano go w 2000 roku w ramach 512. Brygady „Sagi” właśnie w celu patrolowania granicy z Egiptem. Okolice góry Harif to praktycznie najbardziej odludna i najbardziej niebezpieczna część Izraela, przebiegają tamtędy liczne szlaki przemytnicze. Dwa lata temu w podobnym incydencie w tym samym regionie zginął jeden izraelski żołnierz.

(twitter.com/IDFSpokesperson, timesofisrael.com; fot. Gil Kremer, Israel Defense Forces, na licencji CC-BY)