Amerykański sekretarz obrony Leon Panetta zapowiedział, iż Stany Zjednoczone dołożą starań, aby pomóc Turcji w utrzymaniu porządku w Kurdystanie.
Służyć ma temu przede wszystkim przesuniecie czterech samolotów bezzałogowych Predator z północnego Iraku w związku z wycofaniem sił amerykańskich z tego kraju. Co więcej, Stany Zjednoczone zobowiązały się do sprzedania Turcji trzy helikoptery szturmowe Bell AH-1 Cobra.
Szczególnie ważne wydaje się przesunięcie do Turcji „Predatorów”, które będą wykorzystywane do monitorowania przestrzeni nad Kurdystanem i lepszego zarządzania kryzysowego.
Powyższe działania Stanów Zjednoczonych, wg Panetty są jedynie wstępem do szerokiej pomocy jaką ma otrzymać Turcja w walce z Partią Pracujących Kurdystanu będącej niepodległościową organizacją o charakterze lewicowym. Jest ona uznana za organizację terrorystyczną przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską.
Działania Waszyngtonu muszą być jednak wyważone ze względu na pogorszone stosunki na linii Turcja – Izrael od czasów pamiętnej akcji Izraelskich komandosów na statek „Mavi Marmara” próbujący przerwać morską blokadę Strefy Gazy w maju 2010 r. Nadmierna pomoc i jej wzmacnianie przez Amerykanów mogą zrazić jednego z największych sojuszników Stanów Zjednoczonych.
(http://defensenews.com)