W najbliższy poniedziałek w Kanadzie odbędą się wybory parlamentarne. Ich wynik będzie kluczowy dla przyszłości kanadyjskiego programu F-35, bo dwie partie z największymi szansami na wygraną mają na jego temat różne zdanie.
Program pozyskania F-35 przez Kanadę został zawieszony w 2012 roku, ale dotychczasowy premier Stephen Harper z Partii Konserwatywnej zapowiedział, że w wypadku wygranej ruszy do przodu. W przeciwnym razie, jak powiedział, oznaczałoby to katastrofę dla kanadyjskiego przemysłu lotniczego i utratę kontraktów na miliardy dolarów. W niedawnych sondażach prowadzą jednak Liberałowie (35,6%) przed Konserwatystami (30,4%) i Nowymi Demokratami (23,8%).
Sprawa F-35 nie była kluczowa w kampanii wyborczej, ale to już najwyższy czas na podjęcie decyzji, jak zastąpić dotychczas używane F/A-18 Hornety. Poza F-35 kandydatami mogą być F/A-18E/F Super Hornet, Rafale, Gripen i Eurofighter.
Kluczową kwestią przy zakupie F-35 jest kondycja przemysłu lotniczego, a z podobnym dylematem boryka się również Dania, która zdecydowała się ponownie przemyśleć ten wybór. Avcorp z Vancouveru podpisał w tym tygodniu kontrakt na dostawę części skrzydeł dla morskich F-35. Firma ta realizuje już podobne zamówienie dla BAE Systems od 2011 roku. A to tylko jedna z wielu kanadyjskich firm, które podpisały już kontrakty na ponad 600 milionów dolarów. Przedstawiciele Lockheeda zapowiedzieli, że niezależnie od końcowego wyniku kanadyjskie firmy nie stracą podpisanych kontraktów, ale gdyby F-35 nie został zakupiony przez Kanadę, mogą mieć problemy ze zdobyciem zamówień w przyszłości. Kanada uczestniczy w programie JSF od 1997 roku.
Jednak rząd musi też wziąć pod uwagę koszty i możliwości samolotów, a w przypadku wszelkich standardowych misji (walka z terroryzmem czy obrona kanadyjskiej przestrzeni powietrznej) wszystkie wspomniane maszyny mają niemal identyczne możliwości. F-35 może okazać się lepszy jedynie w przypadku pełnoskalowego konfliktu między państwami. Jeśli chodzi o koszty, to F-35 ma kosztować około 100 milionów dolarów za sztukę, a Super Hornet jedynie około 60 milionów.
Lider Partii Liberalnej – Justin Trudeau – zapowiedział, że w razie zwycięstwa jego partii przetarg na myśliwce zostanie rozpisany od początku, ale F-35 na pewno nie będzie brany pod uwagę. Ponadto jego partia opowiada się za zwiększeniem finansowania budowy nowych okrętów wojennych kosztem lotnictwa.
Zobacz też: Mimo naruszeń praw człowieka Saudowie dostaną LAV-y.
(flightglobal.com, fot. U.S. Air Force, Staff Sgt. Staci Miller)