Szef rosyjskich wojsk lotniczych oświadczył, że już w 2016 roku rozpocznie się proces wdrażania nowego systemu przeciwlotniczego i antyrakietowego dalekiego zasięgu klasy ziemia-powietrze S-500. Generał porucznik Wiktor Bondariew dał do zrozumienia, że rodzimy przemysł zrobi wszystko, aby uzbrojenie trafiło do linii wcześniej niż pierwotnie zakładano. We wrześniu ubiegłego roku Witalij Nieskorodow, dyrektor generalny GSKB Ałmaz-Antiej, poinformował, że S-500 wprowadzi się do służby liniowej w 2017 lub rok później. Według harmonogramu prac, należy jednak podkreślić: wielokrotnie zmienianego, na początku 2015 roku zakończą się prace rozwojowe uzbrojenia, a etap prób i testów ulegnie maksymalnemu skróceniu.
W przyszłości system przeciwlotniczy i antyrakietowy dalekiego zasięgu S-500, znany również jako 55R6M Triumfator-M, stanie się podstawą jednolitego systemu obrony rosyjskiej przestrzeni powietrznej. Kompleks S-500 zaprojektowano do przechwytywania międzykontynentalnych pocisków balistycznych i samolotów wyposażonych w pokładowy nadajnik zakłóceń (Airborne Self-Protection Jammer). Będzie w stanie wykryć i zniszczyć do dziesięciu (niektóre źródła mówią nawet o dwunastu) pocisków naddźwiękowych jednocześnie, lecących z prędkością 5 kilometrów na sekundę na pułapie 200 kilometrów. W skład systemu S-500 Triumfator-M wejdą wyrzutnia rakiet 77P6, stanowisko dowodzenia 55K6MA, stanowisko dowodzenia kompleksu 85Ż6M, radaru naprowadzającego pociski 77T6, radarów odpowiedzialnych za obserwację dookólną (96Ł6) i sektorową (96Ł7) oraz radaru zapewniającego wstępne wykrywanie 91N6A. Rosjanie wstępnie określają maksymalny zasięg nowego kompleksu obrony przeciwlotniczej na 600 kilometrów.
(armyrecognition.com, na zdjęciu zestaw S-400, fot. Vitaly V. Kuzmin, via Wikimedia Commons, na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)