Jak poinformowało wczoraj holenderskie ministerstwo obrony, planowane od dawna przekazanie osiemnastu myśliwców F-16 Fighting Falcon rumuńskim siłom powietrznym zostało sfinalizowane. Bukareszt zapłacił jedynie symboliczne euro. Do kwoty transakcji należy jednak doliczyć podatek VAT w wysokości 21 milionów euro – obliczony od faktycznej wartości sprzedawanych towarów, czyli samolotów i pakietu wsparcia logistycznego.

Myśliwce przekazano od razu, ponieważ stacjonowały w Rumunii już wcześniej i konieczna była jedynie formalna zmiana właściciela. Pierwsza piątka dotarła tam w listopadzie 2023 roku, ostatnie dwa – rok temu. Wszystkie wprowadzono do służby w Europejskim Ośrodku Szkolenia F-16 (EFTC), ustanowionym z inicjatywy między innymi Holendrów w 86. Bazie Lotniczej imienia pułkownika pilota Gheorghego Mociornițy w Borcei. Ośrodek będzie działał bez zmian, szkolić się tam będą piloci zarówno rumuńscy, jak i ukraińscy, a potencjalnie także z innych krajów. Ukraińcy są tam obecni od września 2024 roku.

– Ośrodek to podręcznikowy przykład udanej współpracy – mówił minister obrony Ruben Brekelmans. – Współpracujemy w wyjątkowy sposób z Rumunią i Lockheedem Martinem, aby szkolić ukraińskich i rumuńskich pilotów. To wspaniałe, że nasze F-16 dostały cenne drugie życie w EFTC. Wyszkoleni tutaj ukraińscy piloci już wnoszą istotny wkład w obronę swojego kraju przed straszliwymi rosyjskimi nalotami.

Holenderskie F-16A wyprodukowane w zakładach Fokkera.
(Ministerie van Defensie)

Rumunia z powodzeniem rozbudowała flotę Viperów metodą skupowania maszyn używanych. Pierwszą rumuńską jednostką uzbrojoną w F-16 jest 53. Eskadra Myśliwska stacjonująca w Fetești. Na jej wyposażeniu znajduje się siedemnaście F-16A/B MLU kupionych od Portugalii. Pierwszy kontrakt między rządami obu państw na zakup dwunastu myśliwców podpisano 30 września 2013 roku, miał wartość 628 milionów euro. Dostawy zrealizowano w latach 2016–2017. W 2020 roku zawarto kolejną umowę na dostawę pięciu dodatkowych egzemplarzy. Ich dostawa zakończyła się w 2021 roku.

Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 2000 złotych miesięcznie.

Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.

Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.

GRUDZIEŃ BEZ REKLAM GOOGLE 89%

Kolejna okazja do powiększenia floty F-16 pojawiła się, gdy swoje myśliwce na sprzedaż wystawiła Norwegia – w 2019 roku. Norweskie ministerstwo obrony zleciło agencji zaopatrzenia wojskowego (Forsvarsmateriell) odsprzedanie floty samolotów po ich wycofaniu ze służby w sposób najkorzystniejszy dla Królestwa Norwegii. Myśliwce wycofano ze służby z początkiem stycznia 2022 roku.

Rząd w Bukareszcie starał się o pozyskanie maszyn z Norwegii od 2021 roku. W grudniu tamtego roku parlament dał zielone światło ministerstwu obrony w kwestii rozpoczęcia procedury zakupowej, natomiast w czerwcu następnego roku ministerstwo otrzymało zgodę na zakupienie używanych samolotów. W listopadzie 2022 roku Forsvarsmateriell poinformował o zawarciu umowy z rumuńskim ministerstwem obrony w sprawie sprzedaży trzydziestu dwóch używanych myśliwców wielozadaniowych F-16AM/BM. Wartość kontraktu wynosi 388 milionów euro. Umowa została zatwierdzona przez Stany Zjednoczone w czerwcu 2023 roku.

Rumuński F-16B w czasie ćwiczeń z tankowania w powietrzu z amerykańskiego KC-135.
(US Air Force / Tech. Sgt. Emerson Nuñez)

Oprócz myśliwców Rumuni pozyskali pakiet części zamiennych, narzędzia i pakiet szkoleniowy pozwalający na użytkowanie samolotów przez co najmniej dekadę. Pierwsze trzy samoloty dostarczono w listopadzie 2023 roku, a całość dostaw ma się zakończyć do 2025 roku. Przed przekazaniem samoloty są modernizowane i doprowadzane do jednolitej konfiguracji z myśliwcami pozyskanymi wcześniej z Portugalii. Dotyczy to przede wszystkim instalacji oprogramowania w wersji M6.X. W prace, z udziałem Amerykanów, zaangażowane jest również rumuńskie przedsiębiorstwo Aerostar Bacău.

Dzięki modernizacji wachlarz uzbrojenia rumuńskich F-16 obejmuje między innymi pociski powietrze–powietrze AIM-120D AMRAAM, najnowsze odmiany Sidewinderów i bomby JDAM. Co ciekawe, norweskie F-16 są zintegrowane również z europejskimi pociskami powietrze–powietrze krótkiego zasięgu IRIS-T. Ponadto specyficzne wyposażenie ponorwes­kich F-16 obejmuje spadochrony hamujące oraz dodatkowy reflektor umieszczony na dziobie i świecący w bok. To rozwiązanie rodem z zimnej wojny, które w czasie nocnych przechwyceń umożliwiało łatwiejszą identyfikację wzrokową wrogiego samolotu i ułatwiało obserwowanie pozycji skrzydłowego.

Tak oto zamyka się ostatni rozdział w historii służby F-16 w Kraju Tulipanów, który przecież – podobnie jak Belgia w zakładach SABCA – także produkował swoje F-16 w zakładach Fokkera. Początkowe zamówienie opie­wało 102 egzemplarze, w tym 80 dwumiejscowych. Pierwszy holenderski F-16 wzniósł się w powietrze 3 maja 1979 roku z Henkiem Temmenem za sterami. W szczytowym okresie holenderskie lotnictwo posiadało ponad 200 maszyn. Z tego grona 138 przeszło modernizację MLU. Radykalne cięcia po zakończeniu zimnej wojny sprawiły, że w połowie ubiegłej dekady Holendrom pozostały w czynnej służbie już tylko siedemdziesiąt cztery egzemplarze.

Ukraiński F-16.
(komanduwacz Powitrianych Sył Zbrojnych Sył Ukrajiny)

Po raz ostatni F-16 pełniły dyżury alarmowe w reżimie QRA (Quick Reaction Alert) w holenderskich siłach po­wietrz­nych w marcu ubiegłego roku. W holenderskich siłach powietrznych miejsce Viperów zajęły F-35A Lightningi II. Holandia jest jednym z partnerów przemysłowych programu Joint Strike Fighter, do którego przystąpiła w 2002 roku. W początkach programu Joint Strike Fighter Holandia planowała kupić 85 F-35A, ale wzrost kosztów i opóźnienia wymusiły zmianę decyzji. Obecnie w służbie jest 46 samolotów z 52 zamówionych, a docelowo Holandia chciałaby pozyskać 67 sztuk.

Dwadzieścia cztery holenderskie F-16 zarezerwowano dla Ukrainy. Pier­wotnie mowa była o osiem­nastu, ale na początku ubiegłego roku ówczesna holenderska ministerka obrony Kajsa Ollongren poinformowała o anulowaniu kontraktu z firmą Draken International, która chciała pozyskać sześć egzemplarzy do roli „agresorów” używanych w ćwiczeniach amerykańskich lotników. Notabene nieformalnie wiadomo, że Draken świadczy bliżej nieokreślone usługi na rzecz EFTC.

Rumunia także dołączy do grona użytkowników F-35A. We wrześniu ubiegłego roku amerykańska Agencja Depar­ta­mentu Obrony do spraw Współ­pracy w Sferze Bez­pie­­czeń­stwa (DSCA) poinformowała, że Bukareszt dostał zgodę na zakup 32 egzemplarzy.

Ministerie van Defensie