Z powodu rosnącego zagrożenia atakami z powietrza, czego dowodem były niedawne ataki na saudyjskie instalacje naftowe, rząd rumuński podjął decyzję o przeznaczeniu 2,5 miliarda euro na wzmocnienie obrony powietrznej państwa. Głównym elementem tego planu jest rozbudowa 86. Bazy Lotniczej imienia Mihaila Kogălniceanu.

Rozbudowa bazy będzie przedsięwzięciem wieloletnim zaplanowanym na dwadzieścia lat i będzie w całości finansowana z budżetu państwa. Po zakończeniu wszystkich prac baza ma spełniać wszystkie standardy NATO, w tym będzie dysponowała zapleczem logistycznym do prowadzenia napraw samolotów. Lotnisko będzie przystosowane nie tylko do stałego bazowania rumuńskich myśliwców F-16, ale również przyjmowania kontyngentów jednostek lotniczych NATO, w tym takich wyposażonych w myśliwce F-35.

Prace będą prowadzone na obszarze 300 hektarów, a na 30 hektarach powstaną nowe budynki i zaplecze. Same nowe budynki mają kosztować 1,57 miliarda euro. Poza infrastrukturą typowo lotniczą w bazie znajdą się dwa duże budynki mieszkalne dla żołnierzy, hostel dla rodzin, szpital, klub oficerski, plac do ćwiczeń, hala sportowa z basenem, sklep, szkoła, przedszkole, place zabaw i tereny rekreacyjne. Baza będzie w stanie pomieścić 8 tysięcy żołnierzy, a w sytuacji kryzysowej – nawet 10 tysięcy.

Swego czasu Stany Zjednoczone obiecywały, że dołożą się do modernizacji rumuńskiej bazy w kwocie 22 milionów dolarów, ale ostatecznie suma ta została przeznaczona na budowę muru na granicy z Meksykiem. W Rumunii znajduje się amerykańska baza obrony antyrakietowej.

Zobacz też: Rosjanie nękali rodziny holenderskich pilotów

(bulgarianmilitary.com)

USAF / SSgt. Kate Thornton