W marcu, w związku z rosyjską napaścią na Ukrainę, amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin przedłużył rejs operacyjny grupy uderzeniowej lotniskowca USS Harry S. Truman (CVN 75) wraz z jego eskortą i skrzydłem lotniczym, tak aby zabezpieczać państwa członkowskie NATO przed ewentualną dalszą agresją Kremla. Rejs ten powoli zbliża się do końca. Miejsce Trumana pod egidą European Command zajmie USS George H.W. Bush (CVN 77), którego grupa uderzeniowa właśnie zakończyła ponadmiesięczne ćwiczenia przygotowujące do tej misji.

Jak informuje USNI News, Bush i jego grupa uderzeniowa CSG 10 wróciły w ubiegłym tygodniu do Naval Station Norfolk w stanie Wirginia. W różnych etapach ćwiczeń oprócz okrętów US Navy brała udział 26. Grupa Ekspedycyjna US Marine Corps z Camp Lejeune, włoski niszczyciel Caio Duilio (D 554) typu Orizzonte oraz okręty podwodne z Brazylii i Kolumbii.

USS George H.W. Bush (CVN 77) i okręt zaopatrzeniowy USNS Arctic (T-AOE 8).
(US Navy / Mass Communication Specialist Seaman Samuel Wagner)



Jednym z elementów ćwiczeń było przekazywanie dowodzenia z amerykańskiej 2. Floty (odpowiadającej między innymi za wschodnie wybrzeże USA, czyli strefę, w której znajdował się Bush) do Morskich Sił Uderzeniowych i Wsparcia NATO (STRIKFORNATO) z kwaterą główną w Portugalii. Grupę uderzeniową Trumana w czasie tegorocznego rejsu przekazano pod egidę STRIKFORNATO aż dwa razy – od zakończenia zimnej wojny takich przypadków nie było wcale.

Eskortę Busha stanowić będą krążownik USS Leyte Gulf (CG 55) oraz niszczyciele USS Nitze (DDG 94), USS Farragut (DDG 99), USS Truxtun (DDG 103) i USS Delbert D. Black (DDG-119). W skład jego komponentu lotniczego (CVW-7) wchodzą eskadry:

  • VFA-143 „Pukin’ Dogs” na F/A-18E (Naval Air Station Oceana);
  • VFA-103 „Jolly Rogers” na F/A-18F (Naval Air Station Oceana);
  • VFA-86 „Sidewinders” na F/A-18E (Naval Air Station Lemoore);
  • VFA-136 „Knighthawks” na F/A-18E (Naval Air Station Lemoore);
  • VAQ-140 „Patriots” na EA-18G (Naval Air Station Whidbey Island);
  • VAW-121 „Bluetails” na E-2D (Naval Air Station Norfolk);
  • wydzielona grupa wsparcia logistycznego z VRC-40 „Rawhides” na C-2A (Naval Air Station Norfolk);
  • HSC-5 „Nightdippers” na MH-60S (Naval Air Station Norfolk)
  • HSM-46 „Grandmasters” na MH-60R (Naval Air Station Jacksonville).

F/A-18E Super Hornet z VFA-136, przed startem z pokładu Busha.
(US Navy / Mass Communication Specialist Seaman Felix Castillo Reyes)

Tymczasem Truman wciąż znajduje się na Morzu Śródziemnym. W drugiej połowie czerwca zawinął do Marsylii. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zostanie odwołany z powrotem do kraju, ale krążą nieoficjalne informacje, iż stanie się to w sierpniu. Sekretarz Austin podjął podobno decyzję, iż Truman ma się nie ruszać z Europy, dopóki Bush nie będzie na miejscu, aby przejąć wszystkie zadania. Możliwe, że rotacja zostanie zaplanowana tak, aby oba lotniskowce minęły się w Cieśninie Gibraltarskiej.



Pierwotnie Truman miał przejść Kanał Sueski i ruszyć na Bliski Wschód. Kiedy jednak sytuacja na granicy rosyjsko-ukraińskiej zaczęła się zaogniać, Pentagon rozkazał całej grupie uderzeniowej pozostać we wschodniej części Morza Śródziemnego, aby w razie potrzeby mieć na miejscu tradycyjny ostateczny argument amerykańskiej dyplomacji. Przez minione trzy miesiące CVN 77 dbał o to, aby wyraźnie zaznaczać swoją obecność na południowo-wschodniej flance NATO. Jego komponent lotniczy w niektóre dni wykonywał blisko dziewięćdziesiąt samolotolotów.

Wiceadmirał Daniel Dwyer, dowódca 2. Floty, przybywa na pokład USS George H.W. Bush.
(US Navy / Mass Communication Specialist 3rd Class Brandon Roberson)

– Staramy się uważać na ogłaszanie konkretnych dat zakończenia tymczasowych rozmieszczeń, ponieważ chcemy być w stanie monitorować sytuację i podejmować najlepsze, najelastyczniejsze decyzje w czasie rzeczywistym – mówił w marcu sekretarz prasowy Pentagonu John Kirby.

W ubiegłym miesiącu na pokładzie Trumana doszło do małego skandalu, który zakończył się zdjęciem ze stanowiska dowódcy eskadry walki radioelektronicznej VAQ-137. Nie wiadomo, co dokładnie przeskrobał komandor porucznik Matthew McCormick, ale wieść gminna niesie, iż skandal miał naturę obyczajową. Służba prasowa US Navy podkreśliła, że zmiana na stanowisku dowódcy eskadry nie będzie mieć wpływu na jej funkcjonowanie w warunkach operacyjnych.

Zobacz też: Większe wydatki na obronę i zdolności ofensywne – japońskiej dyskusji ciąg dalszy

US Navy / Mass Communication Specialist 3rd Class Novalee Manzella