Wojska Powietrznodesantowe Federacji Rosyjskiej (WDW) sprawdzą nowy system obsługi bezzałogowych aparatów latających Iskatel.
– 106. Dywizja Wojsk Powietrznodesantowych rozpoczyna testy przenośnego systemu Iskatel UAV, skonstruowanego przez Zakłady Radiowe im. Popowa w Omsku – potwierdza przedstawiciel fabryki Aleksiej Topechin. – Testy będą zawierać próby lotu i transportu i mają dać odpowiedź, czy transport powinien odbywać się w jednym ładunku, czy dwóch. Żołnierze przetestują ponadto zrzuty spadochronowe – dodaje.
System Iskatel z jego bezzałogowymi aparatami latającymi T-4 jest jedynym rosyjskim systemem UAV, który żołnierze mogą przenosić osobiście. – Iskatel będzie rozprowadzany w dwóch wariantach – tłumaczy Topechin. – Pierwszy będzie tak mały, że bez problemu przeniesie go jeden żołnierz, drugiego, o większym zasięgu, udźwigną dwaj spadochroniarze. Przedstawiciel omskiej fabryki tłumaczy, że cięższy model i tak nie przekroczy masy dziesięciu kilogramów. Sprzęt do kierowania systemem zmieści się w plecaku i nie będzie musiał być montowany na ziemi.
Cały zestaw ma składać się z plecaka do przenoszenia systemu, tabletu do kontrolowania drona i ściągania z niego obrazów i dwóch zasilanych elektrycznie dronów T-4 o masie 1,3 kilograma każdy i długości lotu do czterdziestu minut. System daje możliwość wykonania zdjęć w najlepszej jakości z wysokości 200 metrów, ale w razie potrzeby może osiągnąć pułap 4000 metrów. Rozpiętość skrzydeł T-4 to 60 centymetrów. Wstępna cena zestawu z dwoma UAV-ami to około trzech milionów rubli, czyli niecałe sto tysięcy dolarów.
(en.rian.ru)