Rosyjska centrala eksportowa Rosoboronexport zapowiedziała, że jest gotowa pomóc Indonezji zaprojektować nowy czołg lekki, jeżeli ta wyrazi takie życzenie. Deklaracja związana jest z zainteresowaniem taką konstrukcją, jakie wyraziła Dżakarta. Sprawa może mieć związek z ciągle niezawartą umową na zakup niemieckich Leopardów.
Zdaniem Rosjan najbardziej odpowiednia byłaby współpraca Indonezji z zakładami Kurganmasz na południowym Uralu. Pierwszym etapem prac byłoby, po określeniu wymagań, spotkanie konstruktorów w Kurganiu. Składając taką propozycję strona rosyjska zapewne stara się wykorzystać dotychczasowe sukcesy. W maju Indonezja zakupiła dla piechoty morskiej 37 bojowych wozów piechoty BMP-3F za 114milionów USD, a rosyjska broń była mocno obecna na zakończonych niedawno targach IndoDefence 2012.
Na tej samej imprezie niemiecki koncern Rheinmetall prezentował swoją modernizację czołgu podstawowego Leopard MBT Revolution. Indonezja ciągle jest zainteresowana kupnem setki używanych Leopardów 2 oraz 50 bojowych wozów piechoty Marder. W ubiegłym tygodniu umowa była określana, jako „na 90% pewna i gotowa”.
Idea pozyskania Leopardów spotkała się w samej Indonezji ze sporą krytyką. Przeciwnicy niemieckich czołgów podkreślają, że w kraju brakuje odpowiedniej infrastruktury drogowej i mostowej pozwalającej na swobodne operowanie takimi wozami. To oraz warunki geograficzne predysponują do służby czołgi lekkie. Niewykluczone przy tym, że Rosjanie chcą wciągnąć Dżakartę do współpracy, aby później zaoferować sprzedaż rosyjskich czołgów podstawowych. Byłoby odrobienie finansowych i prestiżowych strat poniesionych w wyniku decyzji Malezji o zakupie polskich PT-91M.
(armyrecognition.com, welt.de)