Przez cały 2018 roku Rosja intensyfikowała działalność sił zbrojnych w rejonach arktycznych. Samoloty Tu-142, Ił-38 i Su-24MR przeprowadziły nad Oceanem Arktycznym ponad sto lotów rozpoznawczych. W tym roku ta działalność będzie kontynuowana, a ponadto zostaną rozpoczęte loty z nowych baz na dalekiej północy.
Loty rozpoznawcze w pierwszej kolejności mają dostarczać informacji dotyczących stanu morza, pokrywy lodowej i ruchów kry. Te dane mają kluczowe znaczenie dla ruchu statków i okrętów drogą północną. W ostatnich latach rosyjska Flota Północna zwiększała swoją obecność na archipelagach na dalekiej północy. Nowe i zmodernizowane bazy są rozlokowane na Ziemi Franciszka Józefa, Nowej Ziemi, Ziemi Północnej, Wyspach Nowosyberyjskich, Wyspie Wrangla i Przylądku Schmidta. Ponadto kilka baz jest obecnych na stałym lądzie, na przykład w rejonie Tiksi.
Spośród wymienionych lokalizacji bazy lotnicze znajdują się w Nagurskoje na Ziemi Franciszka Józefa i w Kotelnym na Wyspach Nowosyberyjskich. Lotnisko Nagurskoje dysponuje pasem startowym o długości 2500 metrów i jest bazą dla myśliwców MiG-31, samolotów uderzeniowych Su-34 i latających cystern. Modernizacji podlegają także lotniska w Anadyrze i Workucie.
Oprócz rozbudowy baz Rosja przykłada dużą wagę do szkolenia pilotów w lotach arktycznych również przy złej pogodzie. Poza tym szkolenie zapewne musi obejmować również tradycyjne metody nawigacyjne, ponieważ według informacji pochodzących z północnej Norwegii sama stosuje zagłuszanie sygnału GPS w tym rejonie, co wpływa na bezpieczeństwo międzynarodowego ruchu lotniczego.
Zobacz też: Wielka Brytania wraca na daleką północ
(thebarentsobserver.com)