Tuż przed wakacyjną przerwą komisja budżetowa Bundestagu zatwierdziła rekordowe wydatki na wojsko, dzięki którym budżet niemieckiego resoru obrony przekroczy 50 miliardów euro. Wraz z projektem budżetu komisja zaaprobowała również rozpisane na kilka lat wydatki na zakup nowego sprzętu sięgające 20 miliardów euro. To bardzo dobra wiadomość do Bundeswehry, jest jednak kilka haczyków. Zatwierdzone projekty, chociaż są elementem rozpisanych na lata programów, niekoniecznie odpowiadają najbardziej palącym potrzebom wojska.

Budżet niemieckiego ministerstwa obrony ma wynieść w przyszłym roku rekordowe 50,3 miliarda euro. Jest to niewątpliwy sukces minister Annegret Kramp-Karrenbauer, a zarazem zwieńczenie procesu trwającego od kilku lat. W roku 2013 niemieckie wydatki na obronę wynosiły zaledwie 33 miliardy euro. Trzy lata później ówczesna minister obrony Ursula von der Leyen (dziś przewodnicząca Komisji Europejskiej) ogłosiła koniec ćwierćwiecza kurczenia się Bundeswehry i zapowiedziała wzrost wydatków na obronę do 39,2 miliarda euro w roku 2020.

Zwiększanie budżetu resortu obrony przebiegało jednak znacznie szybciej. W roku 2020 wydatki na obronę sięgnęły nie 39, ale 46 miliardów euro. Te proste zestawienia liczby zadają kłam twierdzeniom byłego prezydenta Donalda Trumpa, że Berlin nie wydaje dostatecznie dużo na wojsko, w związku z czym ogłosił wycofanie części amerykańskich sił z Niemiec. Decyzję poprzednika anulował Joe Biden, który nawet zapowiedział zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej w Europie, w tym też w Niemczech.



Mimo rosnącego tempa wzrostu wydatków na obronę Niemcy są jeszcze daleko od wymaganego przez NATO progu 2% PKB. Do tego zwiększanie budżetu Bundeswehry przebiega wśród zażartych sporów politycznych. Głównym przeciwnikiem obecnego trendu jest oczywiście lewica, jednak nawet pozująca na pacyfistyczną partię koalicyjna SPD nie kwestionuje konieczności modernizacji sprzętu niemieckich sił zbrojnych i polepszenia stanu gotowości posiadanego wyposażenia.

Annegret Kramp-Karrenbauer i amerykański sekretarz obrony Lloyd J. Austin.
(DoD / Staff Sgt. Jack Sanders)

Priorytet dla marynarki

Komisja budżetowa zatwierdziła wydatki na projekty zbrojeniowe o łącznej wartości 19 miliardów euro. Poczesne miejsce zajmuje pośród nich lotniczy system bojowy nowej generacji Future Combat Air System (FCAS). Mimo licznych tarć pomiędzy uczestnikami programu, a zwłaszcza krytyką dominującej roli Francji przez niemieckie firmy, program uznano za zbyt istotny z politycznego punktu widzenia, aby pozwolić mu utknąć. FCAS cieszy się poparciem kanclerz Angeli Merkel i prezydenta Emmanuela MAcrona, jest także uznawany za jeden z filarów europejskiej samodzielności w sektorze obronnym.

Głównym beneficjentem zatwierdzonych programów jest jednak marynarka wojenna. Bundestag przyznał finansowanie dla budowy pary okrętów podwodnych typu 212CD. Projekt jest realizowany wspólnie z Norwegią, która ma pozyskać cztery jednostki. Berlin i Oslo zawarły porozumienie polityczne o wspólnym zakupie okrętów podwodnych w roku 2017. Negocjacje rozpoczęły się dwa lata później, a ich główna część dotarła do pomyślnego zakończenia wiosną tego roku wraz z osiągnięciem porozumienia w sprawie ogólnych warunków sprzedaży Norwegii jednostek typu 212CD.



Nie jest to koniec zamówień związanych z modernizacją Marine. Niemcy przystąpiły do modernizacji floty pomocniczej. Przyznane pieniądze mają zostać przeznaczone na budowę trzech jednostek rozpoznawczych, dwóch okrętów zaopatrzeniowych i pary jednostek badawczych. Większość nowych zamówień przypadnie Lürssen-Gruppe i Meyer-Werft, co oznacza pracę dla stoczni w Bremie, Papenburgu, Rostocku i Wolgast.

Gdzie wojska lądowe?

Pisaliśmy już o Welt am Sonntag, który wykazał, że wojska lądowe (Heer) są rażąco pomijane przy rozdzielaniu funduszy na zakup nowego sprzętu. Zatwierdzonych w latach 2018-2020 funduszy wojska lądowe otrzymały zaledwie 13%. W obecnym rozdaniu właściwie nic się nie zmieniło. Heer otrzymało 300 milionów euro na zakup celowników optycznych, urządzeń optoelektronicznych i laserowych wskaźników celu dla karabinków automatycznych. Nadal jednak nie wiadomo, jak potoczą się losy anulowanego postępowania na nowy karabinek. Kolejnych 25 milionów euro przyznano na rozwój nowej rodziny pojazdów dla sił specjalnych.

Bojowy wóz piechoty Puma w czasie pokazu dynamicznego w Meppen.
(Dirk Vorderstraße, Creative Commons Attribution 2.0 Generic)

Dziennik Süddeutsche Zeitung zwraca uwagę, że wśród zatwierdzonych wydatków nie ma nawet wzmianki o pozyskaniu nowych ciężkich śmigłowców transportowych. Poprzedni przetarg anulowano jesienią ubiegłego roku, po tym jak jego szacowane koszty wzrosły ponaddwukrotnie w stosunku do pierwotnej kwoty 5,6 miliarda euro. Ale eksploatacja obecnie używanych CH-53G zbliża się nieubłaganie do końca i nie wiadomo, czy i w jakim stopniu uda się podtrzymać zdolności transportowe Bundeswehry w tym zakresie.



Co ciekawe, najgłośniejsza krytyka zatwierdzonych wydatków dobiega ze strony opozycyjnej liberalnej FDP. Dotyczy ona jednak nie tyle przyznanych kwot i zatwierdzonych programów, ile sposobu procedowania. Parlamentarzysta Otte Fricke, zajmujący się z ramienia FDP sprawami budżetowymi zarzucił koalicji chadeków i socjaldemokratów związanie w ostatniej chwili przyszłego rządu, jakikolwiek zostanie wyłoniony po jesiennych wyborach, poważnymi i kosztownymi programami zbrojeniowymi. Fricke oskarżył również koalicję rządzącą o niechęć do dyskursu demokratycznego i wytknął, że dotychczasowe projekty, zwłaszcza te nieudane, wykazały, jak bardzo potrzebna jest staranna kontrola parlamentarna.

W podobnym tonie wypowiedział się Tobias Lindner z Zielonych. Podkreślił on dużą wagę programów takich jak FCAS, które właśnie ze względu na swoje znaczenie powinny być bardzo dokładnie przygotowywane i ostrożnie procedowanie. Przypomnijmy, ze w lutym tego roku Zieloni wystąpili z propozycją uregulowania systemu zamówień wojskowych oraz powiązania go z poważną dyskusją parlamentarną nad obronnością i polityką bezpieczeństwa. Takie podejście ma pozwolić na lepsze określenie priorytetów modernizacji i zakupów nowego sprzętu.

Zobacz też: Rosyjska telenowela z Armatą i Cyrkonami trwa w najlepsze

(n-tv.de, soldat-und-technik.de, sueddeutsche.de)

Airwolfhound, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic