Francuska marynarka wojenna poinformowała o rekordowej misji ratunkowej, do której doszło w Polinezji Francuskiej. Należący do marynarki wojennej śmigłowiec Dauphin z oddziału wydzielonego Eskadry 35F lotnictwa morskiego na Tahiti wystartował na ratunek osobie odległej o 1375 kilometrów.
Poszkodowany znajdował się w ciężkim stanie na jednym z pomniejszych archipelagów, na którym nie było pasa startowego, więc konieczne było użycie śmigłowca. Do misji wystartował śmigłowiec Airbus Dauphin N3+ i samolot Dassault Falcon 200 Gardian. Śmigłowiec zabrał rannego z atolu Tenarunga i przetransportował go na atol Moruroa (znany z francuskich prób jądrowych), skąd pacjent został zabrany przez samolot na Tahiti.
Operacja zakończyła się powodzeniem dzięki kombinacji szybkości i efektywnego planowania oraz wysokiego poziomu wyszkolenia załóg. Łącznie w obie strony śmigłowiec przeleciał 3426 kilometrów, czyli dystans podobny jak z Helsinek do Gibraltaru.
Zobacz też: Bombowy ratunek. Wersje ratownicze B-17 i B-29
(defense-aerospace.com, defense.gouv.fr)