Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że w październiku bieżącego roku ruszą dostawy systemu żołnierza przyszłości Ratnik (wojownik). Ku końcowi zbliżają się prowadzone od jesieni 2013 finalne testy systemu.

Kreml planuje kupować pięćdziesiąt tysięcy zestawów rocznie. Armia zastrzega jednak, że pierwsze serie produkcyjne posłużą przede wszystkim do wychwycenia ewentualnych niedociągnięć i zlikwidowaniu „chorób wieku dziecięcego”. Do tej pory rozpoczęcie dostaw jesienią uważano za bardzo optymistyczny termin, nawet wojskowi za bardziej realny termin uznawali rok 2015. Wkrótce mają także ruszyć prace nad następcą Ratnika.

System składa się z ponad czterdziestu elementów w tym: osłon balistycznych, ochraniaczy na łokcie i kolana, urządzeń łączności, obserwacji i nawigacji, a nawet systemów podtrzymywania życia i nawigacji. Przewidziano także osłony przed bronią masowego rażenia oraz nieśmiercionośną (optyczne, elektromagnetyczna, chemiczna, hukowa). Ratnik będzie dostarczany z mundurami letnimi i zimowymi nowego wzoru. Zestawy trafią głównie do regularnej piechoty, ale także operatorów ręcznych wyrzutni rakietowych i karabinów maszynowych, kierowców oraz zwiadowców. Ciągłym problemem pozostaje brak dedykowanego systemu broni strzeleckiej. Wymieniana tutaj zwykle rodzina AK-12 jest ciągle na etapie prób, a według doniesień rosyjskich mediów istnieją poważne problemy w zgraniu Ratnika z nowym Kałasznikowem.

(army-technology.com; na zdjęciu karabinek AK-12; fot. Cslava2003 na licencji Creative Commons BY – SA 3.0.)