Nowo pozyskiwane australijskie samoloty bezzałogowe MQ-4C Triton będą służyły w odtworzonej do tego celu 9. Eskadrze RAAF-u – jednostce, której tradycje sięgają 1939 roku. Wicepremier i minister obrony Richard Marles oraz dowódca RAAF-u generał broni Robert Chipman ogłosili ten plan na konferencji prasowej podczas salonu Avalon Airshow. Australijskie drony mają rozpocząć służbę liniową w przyszłym roku.

Siedzibą nowej-starej eskadry będzie RAAF Base Edinburgh pod Adelajdą w Australii Południowej. Tritony będą jednak stacjonowały na północy kraju, w RAAF Base Tindal, skąd będą miały dogodny dostęp do mórz Timor i Arafura, oblewających północną Australię, a dalej – do Morza Południowochińskiego, Morza Filipińskiego i Pacyfiku właściwego. Australijskie Tritony nie mają być jednak wyłącznie narzędziem do prowadzenia wojny, ale mają także zapewniać możliwość dozorowania wód terytorialnych i strefy ekonomicznej w warunkach pokojowych.



Drony będą na przykład wykrywać chińskich rybaków prowadzących nielegalne połowy. Wody wokół Chin kontynentalnych są w znacznej mierze wyeksploatowane, co zmusza Pekin do szukania innych miejsc połowów. Od pewnego czasu rośnie tu rola milicji rybackich – formacji paramilitarnych podlegających Centralnej Komisji Wojskowej, kontrolującej również ministerstwo obrony i straż wybrzeża, co umożliwia sprawną koordynację działań prowadzonych w „szarej strefie” na pograniczu wojny hybrydowej.

Triton podczas pierwszego lotu w maju 2013 roku.
(US Navy / Northrop Grumman / Bob Brown)

Docelowo RAAF chce pozyskać sześć (a według wcześniejszych planów nawet siedem) MQ-4C. Do tej pory zamówiono jednak trzy, a decyzja w sprawia drugiej partii ma zapaść najwcześniej w tym roku. Canberra ma status partnera współpracującego w programie Tritona, co daje jej prawo do wpływania na wymogi, które musi spełniać system. Australijczycy dostaną MQ-4C w konfiguracji IFC-4 – tej samej co egzemplarze dostarczane obecnie US Navy – z wyposażeniem do prowadzenia tak zwanego zwiadu sygnałowego (SIGINT). Pierwsze próby Tritonów IFC-4 w locie odbyły się w lipcu 2021 roku w Naval Air Station Patuxent River.

Duży nacisk w IFC-4 położono również na integrację Tritonów z morskimi samolotami patrolowymi P-8A Poseidon. Australia odebrała do tej pory dwanaście maszyn tego typu, które stacjonują w RAAF Base Edinburgh. Kolejne dwa zamówione egzemplarze mają być dostarczone w ciągu kilku lat. W założeniu Tritony – które nie mogą przenosić uzbrojenia – mają zapewniać uzbrojonym Poseidonom wsparcie rozpoznawcze, a operatorzy na pokładzie P-8A, znajdujący się bliżej pola walki, mają być w stanie skuteczniej zawiadywać działaniem dronów.



Nie można też zapominać o ścisłej współpracy strategicznej między Stanami Zjednoczonymi a Australią. Oba te kraje współpracują w ramach szeregu programów mających przeciwdziałać agresywnej polityce Chińskiej Republiki Ludowej na Pacyfiku. Jedną z inicjatyw mających taki cel jest dialog bezpieczeństwa Quad (Australia, Indie, Japonia, USA), drugą – system współpracy wywiadowczej Five Eyes (Australia, Kanada, Nowa Zelandia, Wielka Brytania, USA), wreszcie trzecią i najmłodszą – pakt AUKUS (Australia, Wielka Brytania, USA). Można w ciemno założyć, że australijskie Tritony bezpośrednio lub pośrednio wspomogą potencjał wywiadowczy Amerykanów na półkuli południowej.

Pełnowymiarowa makieta Tritona wystawiona przed siedzibą australijskiego Departamentu Obrony.
(LAC Michael Green, Department of Defence)

Triton jest wersją rozwojową drona rozpoznawczego RQ-4 Global Hawk, opracowanym pod egidą programu BAMS (Broad Area Maritime Surveillance). Mimo zewnętrznego podobieństwa oba typy różnią się pod względem wyposażenia. W Tritonach wprowadzono przede wszystkim wzmocnienia strukturalne płatowca i zainstalowano system odladzania poszycia. Dzięki temu Triton może bez obaw zlatywać poprzez chmury i poruszać się stosunkowo nisko nad powierzchnią morza, aby przyjrzeć się z bliska podejrzanym statkom i okrętom.

Nie wiadomo jeszcze, ile Tritonów powstanie. US Navy wyrażała zainteresowanie aż siedemdziesięcioma egzemplarzami. W Stanach Zjednoczonych Tritony IFC-4 mają zająć miejsce załogowych samolotów rozpoznania elektronicznego EP-3E ARIES II (Airborne Reconnaissance Integrated Electronic System), zbudowanych na bazie płatowca samolotu patrolowego P-3 Orion, oblatanego w 1959 roku.



Główną zaletą Tritonów w porównaniu z ARIES-ami jest długotrwałość lotu i pułap praktyczny – mogą one spędzić w powietrzu do dwudziestu czterech godzin i latać na wysokości powyżej 16 tysięcy metrów, a jego zasięg wynosi 15 200 kilometrów. Do tego dochodzi oczywiście kwestia braku ludzi na pokładzie. ARIES-y standardowo obsadza załoga licząca od dziewiętnastu do dwudziestu czterech lotników, od których trudno byłoby oczekiwać, żeby rutynowo spędzali całą dobę w powietrzu.

9. Eskadra RAAF-u powstała w styczniu 1939 roku w drodze prostej sztuczki formalnej – zmiany numeru 5. Eskadry. Była ona wówczas jednostką współpracy z flotą, wyposażoną w wodnosamoloty rozpoznawcze Supermarine Seagull umieszczane na pokładach krążowników. W tej postaci eskadra istniała do 1944 roku. Odtworzono ją następnie w 1962 roku i wkrótce wyposażono w śmigłowce UH-1 Iroquois.

UH-1 z 9. Eskadry i żołnierze 7. Pułku Australijskiego, Wietnam, 1967 rok.
(Collection Database of the Australian War Memorial, ID: C336155)

Cztery lata później eskadra trafiła do Wietnamu, ale początkowo jej rolę ograniczała biurokracja: dowództwo RAAF-u utrzymywało, że śmigłowce muszą działać według procedur pokojowych, a nie wojennych. 9. Eskadra uczestniczyła w wojnie wietnamskiej do 1971 roku. We wczesnych latach 80. wydzielony kontyngent z 9. Eskadry stacjonował na Synaju w ramach sił pokojowych MFO.



W 1988 roku eskadrę przezbrojono w śmigłowce S-70A, ale niedługo potem zapadła decyzja o przeniesieniu śmigłowców pola walki pod kuratelę wojsk lądowych, aby usprawnić dowodzenie. 14 lutego 1989 roku eskadrę rozwiązano, a jej personel i sprzęt wykorzystano do stworzenia 5. Pułku Lotniczego. Jej ostatnim dowódcą był Angus Houston, późniejszy generał i, w latach 2005–2011, dowódca Australijskich Sił Obronnych.

Obecnie RAAF ma dwie eskadry odpowiedzialne za morskie zadania patrolowe i dozorowe: 10. Eskadrę na AP-3C Orionach i 11. Eskadrę na P-8A Poseidonach. Do tej pory Australijczycy odebrali dwanaście Poseidonów w dwóch transzach (osiem i cztery), na realizację czeka zamówienie na kolejne dwa.

Zobacz też: Zespół The Blades zakończył działalność

Northrop Grumman