W ciągu roku wszyscy brytyjscy żołnierze z jednostek liniowych zostaną ostatecznie wycofani z Niemiec. Brytyjczycy pozostawią sobie jednak kilka obiektów przynajmniej do 2023 roku.

Największym z nich jest liczący 116 kilometrów kwadratowych poligon w Sennelager, który ma odgrywać ważną rolę w przypadku zaognienia się stosunków z Rosją.

– Celem jest nowe spojrzenie na Sennelager w kooperacji z sojusznikami z NATO – mówi brytyjski attaché obrony brygadier Rob Rider. – Trzeba na niego spojrzeć w kontekście naszych pogłębiających się relacji z niemieckimi siłami zbrojnymi i wykorzystywać go jako międzynarodowe centrum szkoleniowe. W przewidywalnej przyszłości Brytyjczycy utrzymają kierownictwo nad poligonem, a brytyjskie oddziały będą tam przylatywały na szkolenia.

Ponadto Brytyjczycy zatrzymają koszary Ayrshire w Mönchengladbach, gdzie znajduje się magazyn sprzętu pancernego, skład amunicji w Wulfen i bazę saperów w Minden. Ten ostatni obiekt jest wykorzystywany wspólnie z Niemcami. Oba państwa wykorzystują ten sam rodzaj samobieżnych mostów na podwoziu kołowym M3 i nawet toczą się rozmowy o zwiększeniu nakładów na ten rodzaj wojsk.

Ponadto jesienią spodziewane jest podpisanie przez oba państwa Oświadczenia o Wspólnej Wizji. Współpraca może obejmować zakup przez Wielką Brytanię transporterów Boxer. Z kolei Niemcy mogą kupić śmigłowce Wildcat. Oba rządy dyskutują też o zacieśnieniu kooperacji w takich regonach jak Afganistan czy region Morza Bałtyckiego.

Zobacz też: Brytyjczycy obawiają się wojny hybrydowej w Polsce

(defencetalk.com)

MoD / Crown Copyright 2014