Walka o zdobycie kontraktu na dostawę do Indii 110 myśliwców nabiera tempa. Ponieważ Hindusi naciskają na wyprodukowanie większości samolotów u siebie na licencji, zachodnie koncerny muszą szukać lokalnych partnerów zdolnych zrealizować to zadanie. Jako pierwsze współpracowników pozyskały Saab, Lockheed Martin i Boeing.

Obecność dwóch pierwszych nie może dziwić. Ponieważ obie firmy startowały w anulowanym przetargu na myśliwce jednosilnikowe, który również zakładał produkcję w Indiach, zachowały kontakty i partnerów biznesowych z tego okresu. Partnerem Lockheeda jest holding Tata Group, natomiast Saab związał się z grupa kapitałową miliardera Gautama Adaniego.

Boeing w ostatnich dniach podpisał umowę o współpracy z państwowym koncernem lotniczym Hindustan Aeronautics Ltd (HAL), który między innymi jest producentem myśliwca Tejas. Drugim partnerem Boeinga został Mahindra Defense Systems. Amerykanie mają nadzieję, że F/A-18 zostanie wybrany nie tylko przez indyjskie siły powietrzne, ale również przez lotnictwo marynarki wojennej. Ponadto Boeing współpracuje z Tata Group przy produkcji śmigłowców Apache oraz elementów samolotów P-8I i 787-9.

Zobacz też: Pierwsze zamówienia na LCH

(bloomberg.com)

Boeing