Łotewski urząd kontroli zamówień publicznych (Lepirkumu Uzraudzības Birojs) podjął decyzję o wstrzymaniu procedury pozyskiwania samochodów opancerzonych Sisu GTP w układzie 4 × 4. Kroki podjęte przez tę instytucję z pewnością wywołały skargi, które wnieśli dwaj pokonani oferenci: amerykański AM General i południowoafrykańska Paramount Group.
Niezadowoleni uczestnicy procedury przetargowej stwierdzili zgodnie, że łotewskie ministerstwo obrony dopuściło się nieprawidłowości w opracowywaniu zasad przetargu i ich przestrzegania. Ponadto pokonani powołali się na przypuszczenia, że wymagania stawiane oferentom, a także późniejsza ocena i analiza wyników faworyzowały fińskie przedsiębiorstwo Oy Sisu Auto.
Urząd kontroli zamówień publicznych wyznaczył ministerstwu trzymiesięczny termin na ponowne przyjrzenie się ofertom. Sprawa ta może zakończyć się różnie, gdyż dopuszczalne jest anulowanie wyników i rozpisanie nowego przetargu.
Dodatkowego smaku sprawie dodaje podana niedawno przez łotewski portal informacja, jakoby doradca ministra obrony Raimondsa Bergmanisa, Ģirts Kalniņš, lobbował na rzecz Paramount Group. Sam zainteresowany uciął spekulacje, mówiąc, że nie był członkiem komitetu, który oceniał oferty, i nie lobbował na rzecz któregkolwiek oferenta. Szef resortu podkreślił zaś, że nie ma wątpliwości co do profesjonalizmu członków komitetu oceniającego.
Pierwsze informacje o zwycięstwie Oy Sisu Auto oferującej Sisu GTP pojawiły się w listopadzie ubiegłego roku. Później wiadomość potwierdziła się i fińska spółka miała pełne prawo cieszyć się z potencjalnego kontraktu na 200 lekkich wozów opancerzonych dla Gwardii Narodowej Łotwy. W przetargu uczestniczyły również AM General (HMMWV), Paramount Group (Marauder LAV) i Otokar (Cobra).
Zobacz też: Łotewskie M109A5 w komplecie
(defensenews.com, lsm.lv)