Przedstawiciele amerykańskiej marynarki wojennej poinformowali, że ostateczna i pełna wersja projektu nowych fregat rakietowych typu Constellation ma zostać ukończona w maju 2025 roku. Wówczas stocznia będzie mogła przystąpić do pełnoskalowej budowy zamówionych już okrętów. Dodatkowo uruchomiono postępowanie konkursowe mające wyłonić drugą stocznię zaangażowaną w przedsięwzięcie. Obecnie fregaty powstają jedynie w zakładach Fincantieri Marinette Marine.
Do tej pory projekt nie został ukończony w całości, głównie z powodu problemów kadrowych po stronie stoczni i zmian w koncepcji fregat zarządzonych przez decydentów. W praktyce oznacza to, że budowa zamówionych jednostek nie może być realizowana pełną parą. Mogłoby się okazać, że w wyniku zmian projektowych sekcja fregaty, która została już wyprodukowana, musiałaby zostać przebudowana lub zezłomowana, ponieważ byłaby niekompatybilna z resztą projektu.
W przypadku prototypowego USS Constellation (FFG 62) zbudowano do tej pory jedynie kilka pojedynczych sekcji dennych kadłuba, które na pewno nie wymagałyby zmian. Niemniej budowa prototypowego okrętu prowadzona jest w ślimaczym tempie.
The US Navy has posted a new RFI asking US surface combatant shipbuilders to detail their ability to produce the Constellation-class (FFG 62) frigate.
FFG 62 is based on the Franco-Italian FREMM. Fincantieri Marinette Marine in Wisconsin beat out Austal, General… pic.twitter.com/BrQFuiiv6N
— Colby Badhwar (@ColbyBadhwar) November 18, 2024
Jeszcze w styczniu mówiło się, że okręt zostanie dostarczony zamawiającemu rok później, niż planowano – w 2027, a nie 2026 roku. W kwietniu okazało się jednak, iż projekt odnotował tak duży poślizg, że Constellation zostanie dostarczona w 2029 roku, czyli trzy lata później względem pierwotnego harmonogramu.
W połowie roku przeprowadzono trwający czterdzieści pięć dni przegląd budowanych okrętów, który zlecił bezpośrednio sekretarz marynarki wojennej Carlos Del Toro. Na opóźnienia złożyło się kilka czynników. W podsumowaniu przeglądu stwierdzono, że w budowanym obecnie FFG 62, jednostce wiodącej projektu, problemem jest dostosowanie projektu FREMM do amerykańskich wymagań i opóźnienia po stronie zaangażowanych w przedsięwzięcie poddostawców. W raporcie ponownie pojawia się znana już kwestia braku wykwalifikowanych pracowników w stoczni.
Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 1700 złotych miesięcznie.
Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.
Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.
W styczniu zastępca kierownika programu fregat Constellation, Andy Bosak, potwierdził doniesienia o brakach kadrowych, które nękają stocznię. Spółce według Bosaka brakować ma kilkuset wykwalifikowanych pracowników, zarówno fizycznych, jak i w działach projektowych. Wówczas dyrektor Fincantieri Marinette Marine, Mark Vandroff, dodał, iż trwa „walka o talenty” na rynku pracy. Problem potęguje też duża rozbieżność projektowa miedzy typem Constellation a FREMM (oraz przeciążenie amerykańskich jednostek).
Amerykanie chcieli, aby nowe fregaty jednocześnie spełniały wymagania dotyczące wysokiego poziomu przeżywalności i były w jak największym stopniu tożsame z europejskim pierwowzorem. Początkowo typ Constellation miał 85% komponentów wspólnych z FREMM‑em, jednak po zaimplementowanych zmianach projekty są tożsame jedynie w 15%. Dodatkowo ograniczony personel utrudnia stoczni dokończenie obecnie realizowanych programów. W Marinette Marine powstają jeszcze ostatni LCS typu Freedom – USS Cleveland (LCS 31) – i cztery okręty MMSC (Multi-Mission Surface Combatant) dla saudyjskiej marynarki.
Łącznie dowództwo amerykańskiej floty planuje pozyskać co najmniej dwadzieścia okrętów typu Constellation. Poza opóźnioną jednostką wiodącą zamówiono jeszcze pięć kolejnych: Congress (FFG 63), Chesapeake (FFG 64), Lafayette (FFG 65), Hamilton (FFG 66) i Galvez (FFG 67). Obciążona i trapiona problemami kadrowymi stocznia może mieć problemy z budową i dostarczaniem nowych fregat w przyzwoitym terminie. Dlatego planowane jest włączenie do programu drugiej stoczni.

Różnice projektowe fregat Constellation w stosunku do FREMM‑ów.
(United States Government Accountability Office)
Podobnie postąpili Amerykanie przy budowie poprzednika fregat Constellation – fregat rakietowych typu Oliver Hazard Perry. Jednostki powstawały w trzech stoczniach: Bath Iron Works oraz dwóch zakładach należących do Todd Pacific Shipyards (w San Pedro i Seattle). W listopadzie poinformowano o rozpoczęciu konkursu mającego wyłonić ma drugie przedsiębiorstwo, które zostanie zaangażowane w budowę przyszłych fregat. Dzięki temu możliwa będzie budowa nawet czterech okrętów rocznie, co stanowi dobry wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę zapaść kadrową Marinette i zainteresowanie typem Constellation, które wykazują Norwedzy i Grecy.
Do postępowania zgłosić może się każda amerykańska stocznia, która dysponować będzie adekwatnym zapleczem technologicznym i kadrowym. Zgodnie z wymaganiami konkursu chętne do współpracy przedsiębiorstwa muszą wykazać, że dysponują wykwalifikowanym personelem (zapewne w ramach nauki na błędach wynikającej ze współpracy z dotychczasową stocznią), zapleczem i możliwościami produkcji dużych jednostek nawodnych. Produkcja w zwycięskiej stoczni może rozpocząć się już w 2027 roku.
Lockheed Martin Laid the Keel of HMS Abdullah, 3rd Multi-Mission Surface Combatant (MMSC), for the Royal Saudi Naval Forces at the Fincantieri Marinette Marine (FMM), Wisconsin.
1/n pic.twitter.com/ZdXYgMHqsB
— Umair Aslam (@Defense785) July 29, 2023