Dwa tygodnie temu japońskie ministerstwo obrony poinformowało o wykryciu w rejonie spornych wysp Senkaku/Diaoyu chińskiego atomowego okrętu podwodnego. Obecnie na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące wydarzenia, a w Chinach rozkręca się dyskusja na temat stanu i możliwości własnej floty podwodnej.

Myśliwski atomowy okręt podwodny typu 093 lub 093A został wykryty przez Morskie Siły Samoobrony 10 stycznia. Przez następne dwa dni japońskie jednostki nawodne wspierane przez śmigłowce i samoloty prowadziły polowanie. Wreszcie 12 stycznia okręt podwodny wynurzył się, powiewając chińską flagą. Obie strony potępiły swoje działania.

Kiedy przejść do szczegółów, sprawa robi się bardzo interesująca, a kolejne fakty rodzą więcej pytań niż odpowiedzi. Chińska jednostka zbliżyła się do japońskich wód terytorialnych, jednak ich nie naruszyła. Japoński zespół prowadził pościg na wodach międzynarodowych.

Nieznane pozostają także przyczyny wynurzenia okrętu podwodnego. Rozważane scenariusze zakładają, że jednostka została zmuszona do tego działaniami Morskich Sił Samoobrony, doszło na niej do jakiejś awarii lub zaistniały inne przyczyny. Do podobnego incydentu doszło w 2004 roku. Atomowy okręt podwodny typu 091 został wykryty w trakcie przejścia przez japońskie wody terytorialne, także w rejonie Senkaku. Wtedy jednak, mimo zawziętego pościgu, chińska jednostka pozostała w zanurzeniu dopóki nie osiągnęła własnych wód macierzystych.

Źródła z chińskiej marynarki wojennej nieoficjalnie przyznają, że okręt podwodny okazał się zbyt głośny i Japończycy nie mieli większych problemów z jego namierzeniem. Jak największe wyciszenie nowej generacji okrętów podwodnych jest jednym z głównych zadań stawianych przed chińskimi inżynierami. Jednocześnie zdaniem komentatorów Morskie Siły Samoobrony potwierdziły swoje wysokie kwalifikacje w działaniach ZOP. Przy okazji załoga feralnego okrętu podwodnego jest krytykowana za to, że w efekcie działań dała się sfotografować.

(kyodonews.net, scmp.com)

Maritime Self-Defense Force