Pierwszy chiński lotniskowiec został zauważony przez satelitę podczas wykonywanych testów na Morzu Żółtym. Są to już drugie tego rodzaju ćwiczenia tej jednostki. Pierwsze odbyły się w sierpniu i wywołały spore zamieszanie w tamtym regionie.

Wielu obserwatorów twierdzi, iż jest to pewna zmiana strategii chińskiej w obecnych czasach. Odchodzi się już od pokojowego manifestowania swojej siły rozumianej jako „soft power”. Zbrojenia Chin są tego potwierdzeniem. Wykorzystując swoją potęgę ekonomiczną państwo to próbuje wzmocnić swoją siłę militarną. Manifestując swoje możliwości w regionie będzie mieć lepszą pozycję do rywalizacji o bogactwa w regionie.

Chińczycy próbują krok po kroku wzmocnić swoją pozycję geostrategiczną w Azji Południowo – Wschodniej. Niedawno podjęto decyzję o budowie bazy na Seszelach, a teraz nie omieszkano pokazać się na Morzu Żółtym.

Prezydent ChRL Hu Jintao zachęca do szybszej modernizacji i rozwoju tego środka walki w celu wzmocnienia ochrony bezpieczeństw tego kraju. Między wierszami jesteśmy w stanie odczytać, iż wszystko zmierza w kierunku walki o bogactwa Morza Południowochińskiego, które jest zasobne w złoża ropy naftowej i gazu ziemnego.

Niejasna delimitacja swoich stref wpływów na tym akwenie jest źródłem oraz będzie rodzić następne problemy między Chinami, Japonią, Wietnamem oraz Filipinami.

(http://www.defensenews.com)