Chińskie ministerstwo obrony potwierdziło zakup poduszkowców desantowych dla marynarki wojennej. Dostawcą sprzętu jest Ukraina.

Rzecznik chińskiego MON-u Geng Yansheng na konferencji prasowej 30 maja potwierdził, że pierwszy poduszkowiec dotarł już do Chin, jednak zostanie dostarczony marynarce wojennej „w odpowiednim czasie”. Trzeba zaznaczyć, że uroczyste przekazanie pojazdu odbyło się w stoczni w Teodozji na Krymie już 12 kwietnia bieżącego roku. Chińskie władze zdecydowały się potwierdzić dostawę dopiero teraz, tradycyjnie już podkreślając, że zbrojenia „służą wyłącznie bezpieczeństwu narodowemu i nie są skierowane przeciwko jakiemukolwiek krajowi czy regionowi”.

ChRL podpisała z Ukrainą wartą 315 milionów dolarów umowę na dostawę czterech poduszkowców desantowych projektu 12322 Żubr. Pierwsza para ma powstać w stoczni w Teodozji, następna pod okiem ukraińskich specjalistów już w Chinach. Żubr to opracowany w końcowych latach istnienia Związku Radzieckiego największy poduszkowiec świata. Maszyny te są w stanie przewieźć do trzech czołgów podstawowych lub ośmiu bojowych wozów piechoty albo nawet do pięciuset żołnierzy (na pokładzie ładunkowym przewidziano miejsce dla trzystu sześćdziesięciu ludzi). Ponadto Żubry są w stanie zapewnić wsparcie ogniowe desantu, służą temu dwie dwudziestodwuprowadnicowe wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych systemu A-22 Ogoń kalibru 140 mm.

Głównym użytkownikiem poduszkowców desantowych projektu 12322 jest obecnie Grecja, posiadająca cztery sztuki. Po dwa egzemplarze mają marynarki wojenne Rosji i Ukrainy. Budowa Żubrów w Chinach najpewniej zaowocuje ich skopiowaniem i podjęciem produkcji na większa skalę, odpowiadającą potrzebom chińskiej marynarki wojennej.

(ecns.cn)