22 grudnia w porcie w Libreville doszło do ataku zachodnioafrykańskich piratów na cztery statki. Rzecznik gabońskiego rządu Edgard Anicet Mboumbou Miyakou poinformował, iż w trakcie napaści zabita została jedna osoba, a czterech chińskich marynarzy uprowadzono.
Według nieoficjalnych informacji do ataku doszło między godziną 2.00 a 3.00 czasu miejscowego. Napastnicy, używając niewielkich, szybkich łodzi, podpłynęli do statków i zaatakowali niczego niespodziewających się marynarzy. Spośród napadniętych statków jeden należy do gabońskiego przedsiębiorstwa Satram, druga pływa pod banderą Panamy, a dwie jednostki rybackie należą do chińsko-gabońskiego przedsiębiorstwa Sigapeche. Właśnie z tych dwóch statków porwano marynarzy.
Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Chin Geng Shuang wezwał władze do natychmiastowego zabezpieczenia portu i wszczęcia śledztwa mającego ustalić, co stało się z porwanymi marynarzami. Gabończycy natychmiast rozpoczęli dochodzenie, w które włączył się Interpol.
Zatoka Gwinejska uznawana jest za szczególnie niebezpieczną dla żeglugi, jednak nieczęsto dochodzi do napaści na cumujące jednostki. Szacuje się, że na wodach Zatoki Gwinejskiej dochodzi do nawet 82% wszystkich porwań na morzu.
Zobacz też: Chińskie i rosyjskie okręty ćwiczą w RPA
(marsecreview.com, lefigaro.fr, usnews.com)
