US Army odebrała pierwszą dostawę haubic samobieżnych M109A7 z wstępnej serii produkcyjnej. Nowa wersja jest lepiej przystosowana do wymogów współczesnego pola walki i ma być tańsza w eksploatacji.

Ceremonia przekazania haubic odbyła się w Eglin w Oklahomie. Obecna na uroczystości asystentka sekretarza obrony do spraw zakupów, logistyki i technologii Heidi Shyu zapowiedziała, że M109A7 stanowi zapowiedź całej serii programów modernizacji wozów bojowych, które znacząco wzmocnią potencjał sił zbrojnych w najbliższych latach. Dostarczone haubice nie są jednak całkiem nowe, fabrycznie nowe są tylko podwozia, a systemy uzbrojenia pochodzą ze starszych M109A6 i zostały zmodernizowane w zakładach BAE Systems w Anniston. Już latem ubiegłego roku rozpoczął się program modernizacji starszych Paladinów US Army do standardu A7.

Opracowana w ramach programu Paladin Integrated Management (PIM) M109A7 przeszła szeroki zakres zmian. Nowe są układ napędowy, przeniesienia napędu, podwozie i zawieszenie. Starano się osiągnąć jak najwyższy stopień unifikacji z bojowymi wozami piechoty M2 Bradley. Nowe są także instalacja elektryczna, systemy kierowania ogniem i obracania działa, wykorzystujące rozwiązania pochodzące z anulowanej haubicy samobieżnej NLOS-C. M109A7 wraz z przewidzianymi dla nich wozami amunicyjnymi M992A3, czołgami M1A2 oraz bojowymi wozami piechoty M2A3 mają stanowić trzon amerykańskich pancernych brygadowych zespołów bojowych.

(army-technology.com, fot. U.S. Army photo)