28 kwietnia wielozadaniowy okręt podwodny o napędzie atomowym Suffren – pierwsza jednostka typu Barracuda – opuścił stocznię Naval Group w Cherbourgu, rozpoczynając etap prób morskich. Jednostka wyszła w morze, aby dokonać statycznego wyważenia okrętu, które z kolei potwierdzi prawidłowość założeń projektowych. Jest to początek testów, które potrwają jeszcze kilka miesięcy, zanim okręt znajdzie się w uzbrojeniu francuskiej Marine nationale.

Suffren znalazł się na wodach kanału La Manche w asyście sześciu holowników i motorówek. Wyjściu w morze i próbom Suffrena towarzyszyły specjalne procedury, gdyż obszar początkowo zabezpieczały trzy jednostki: patrolowiec Cormoran oraz okręty wielozadaniowe Garonne i Rhône. Później w rejon prób przybył niszczyciel min Cassiopée.

Jest to najwłaściwszy moment, aby zbadać, czy potrzebne będą korekty projektowe na Barracudach budowanych w Cherbourgu. Dlatego też niezbędne jest sprawdzenie, czy jednostka osiągnie neutralną pływalność i pełną stateczność, co ma niebagatelne znaczenie dla manewrowości okrętu. Próby odbywać się będą na Oceanie Atlantyckim, a następnie – na Morzu Śródziemnym. Na pierwszym akwenie odbywać się będą między innymi próby nawigacji w pozycji wynurzonej. W pobliżu Brestu załoga okrętu wykona pierwsze zanurzenia na dużej głębokości. Następnie w okolicy Tulonu sprawdzane będą systemy walki i uzbrojenie.

Załogę poddano negatywnemu testowi na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Na pokładzie noszenie maseczek ochronnych jest obowiązkowe przez cały czas, a zasady higieny i dezynfekcji są ściśle przestrzegane.

Pomyślnie zakończone próby będą przepustką do przyjęcia atomowego uderzeniowego okrętu podwodnego nowej generacji (Sous-marin Nucléaire d’Attaque) do służby w 2021 roku (cztery lata później, niż pierwotnie zakładano).

W ciągu ostatnich ośmiu miesięcy przeprowadzono wszystkie próby stoczniowe, które miały na celu sprawdzenie poprawności działania systemów i urządzeń. Zakończyły się one spełnieniem trzech warunków wstępnych. Pierwszy dotyczył osiągnięcia przez system walki gotowości do ocen na morzu, drugi wiązał się z uruchomieniem reaktora jądrowego, po uzupełnieniu paliwa, pod koniec 2019 roku. W styczniu 2020 roku wykonano pierwsze testy szczelności.

Obecnie harmonogram prób uległ przynajmniej dwumiesięcznemu opóźnienia z powodu pandemii choroby COVID-19. Początkowo miały się one rozpocząć pod koniec lutego. Warto przypomnieć, że budowa Suffrena ruszyła w 2007 roku, zaś wodowanie nastąpiło dwanaście lat później.

Obecnie w Cherbourgu powstaje pięć kolejnych Barracud dla Marine nationale. Duguay-Trouin ma pojawić się w służbie w 2022 roku, Tourville – w 2023 roku, zaś Dupetit-Thouars, Duquesne i De Grasse w dwuletnich odstępach. Okręty mają pozostawać w służbie do lat sześćdziesiątych.

Okręty są niezbędne dla Strategicznych Sił Oceanicznych (Force Oceanique Strategique) marynarki wojennej Francji, gdyż odpowiadają za eskortę tamtejszych boomerów. W ubiegłym roku rozpoczął proces wycofywania spełniających tę funkcję okrętów podwodnych z napędem atomowym typu Rubis.

Barracudy zamówiła też australijska marynarka wojenna. Canberra zamówiła dwanaście okrętów tego typu w konfiguracji z napędem konwencjonalnym – Shortfin Barracuda. Program ich budowy opóźni się o co najmniej trzy lata.

Zobacz też: Fregaty typu Adelaide przekazane Chile

(navyrecognition.com, navalnews.com)

Naval Group