Pięć tureckich firm odpowiedziało na rządowe zapytanie dotyczące możliwości dostarczenia silników dla czołgów podstawowych Altay. Chętne przedsiębiorstwa to BMC, Figes, İstanbul Denizcilik, Tusaş Engine Industries (TEI) i Tumosan. Zwycięzca dostanie kontrakt na kilkaset power-packów składających się z silnika i układu przeniesienia napędu.
Dwie firmy wydają się mieć przewagę nad konkurencją, ze względu na ścisłe powiązanie z rządem. TEI jest państwową spółką zajmującą się produkcją różnego rodzaju silników i spółką siostrzaną producenta samolotów Turkish Aerospace Industries. BMC to turecko-katarski wytwórca pojazdów opancerzonych i jeden z kandydatów do seryjnej produkcji Altaya.
Wśród wymogów dla potencjalnych producentów silników znalazł się zapis o maksymalnym wykorzystaniu potencjału gospodarczego Turcji oraz jak najmniejszym udziale przedsiębiorstw i rozwiązań pochodzenia zagranicznego. Ma to uniezależnić rozwój czołgu od zawirowań w polityce międzynarodowej. W 2015 roku Tumosan zdobył już kontrakt na opracowanie silnika do Altaya i podpisał wtedy umowę o transferze know-how z austriacką firmą AVL List. Jednak w następnym roku ten kluczowy dla rozwoju silnika kontrakt został zerwany ze względu na austriackie embargo na dostawę uzbrojenia do Turcji.
Zobacz też: Silniki Caterpillara dla Altaya?
(defensenews.com)