Pełniący obowiązki podsekretarza do spraw polityki obronnej w Departamencie Obrony Stanów Zjednoczonych, James Anderson, udzielił na posiedzeniu komisji sił zbrojnych Izby Reprezentantów informacji na temat planowanych zmian w amerykańskiej obecności wojskowej w Europie. Zmiany będą dokonywane tak, aby wypełniać zapisy Narodowej Strategii Obronnej i wzmacniać lokalne sojusze.
Podstawowymi założeniami przy dokonywaniu relokacji wojsk amerykańskich w obrębie European Command będą:
- wzmocnienie odstraszania przeciw Rosji,
- wzmocnienie NATO,
- zwiększenie strategicznej elastyczności i elastyczności dowództwa europejskiego,
- troska o żołnierzy i ich rodziny.
Zmiany w dyslokacji wojsk amerykańskich w Europie są spowodowane decyzją prezydenta Donalda Trumpa o zmniejszeniu liczby żołnierzy stacjonujących na stałe w Niemczech do 25 tysięcy. W związku z tym, aby lepiej przygotować amerykańskie siły zbrojne do rywalizacji wielkich mocarstw, część żołnierzy wycofywanych z Niemiec zostanie skierowana do innych państw europejskich, a druga część zostanie wycofana do Stanów Zjednoczonych. Z 12 tysięcy żołnierzy wycofywanych z Niemiec na Starym Kontynencie pozostanie około 5600, a za ocean powróci około 6400 żołnierzy.
Nowe miejsca stacjonowania amerykańskich żołnierzy w Europie mają zwiększyć elastyczność operacyjną, mają być lepiej dostosowane do obecności rotacyjnej i będą się koncentrowały na rejonie Morza Czarnego i południowej flance NATO. Poniżej przedstawiono główne planowane zmiany w obrębie European Command.
- Ponad 2000 sztabowców może zostać przeniesionych do Belgii i Włoch, gdzie funkcjonują już dowództwa NATO. Dołączenie do nich dowództw amerykańskich polepszy koordynację, wzmocni NATO i zwiększy efektywność operacyjną.
- Prawie 4500 żołnierzy z 2. Pułku Kawalerii wróci do Stanów Zjednoczonych, a zamiast nich w rejonie Morza Czarnego będą stale, ale rotacyjnie stacjonować inne jednostki zmechanizowane. Oznacza to nieprzerwaną amerykańską obecność, ale w postaci zmieniających się oddziałów. Wzmocni to siłę odstraszania i wspomoże sojuszników na południowej flance NATO.
- 2500 żołnierzy sił powietrznych stacjonujących obecnie w Wielkiej Brytanii pozostanie w tym państwie. Według wcześniejszych planów mieli oni być przeniesieni do Niemiec. Chodzi o eskadry latających cystern i wsparcia operacji specjalnych.
- Eskadra myśliwska wraz z elementami skrzydła myśliwskiego zostanie przebazowana do Włoch. Dzięki temu więcej amerykańskich samolotów znajdzie się bliżej Morza Czarnego, co ułatwi ich rotacyjne wysyłanie do baz w państwach sojuszniczych w tym regionie.
– Ta koncepcja relokacji naszych sił w Europie stanowi wielką strategiczną zmianę w pełni zgodną z założeniami Narodowej Strategii Obronnej i z wcześniejszymi ustaleniami Stanów Zjednoczonych z pozostałymi sojusznikami w NATO – powiedział James Anderson. – W ciągu siedemdziesięciu jeden lat istnienia NATO skład sił amerykańskich w Europie był wielokrotnie zmieniany. Wraz z krystalizowaniem się szczegółów tego planu będziemy na bieżąco informować o tym Kongres i partnerów z NATO.
Zobacz też: Podpisano dwie umowy w sprawie MGCS
(defense.gov)