Według niepotwierdzonych informacji administracja prezydenta Donalda Trumpa rozważa uznanie Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej za organizację o charakterze terrorystycznym. Pasdarani to kręgosłup militarny, polityczny i ideologiczny Iranu (zobacz też: Nietypowy park rozrywki w Iranie), mający w polityce wewnętrznej i zagranicznej ogromne znaczenie.
Obecnie mają trwać konsultacje pomiędzy różnymi amerykańskimi agencjami rządowymi. Pod uwagę bierze się rozmiar skutków, które może spowodować tak znacząca decyzja. Wniosek o wpis ostatecznie musi trafić do Departamentu Stanu, a właściwie do biura koordynatora do spraw przeciwdziałania terroryzmowi, który wpisuje podmiot na listę (obecnie zawiera ona sześćdziesiąt dwie pozycje).
Obecnie Biały Dom ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza prowadzonym pracom. Nie ma też jeszcze formalnego wniosku. Być może skończy się jedynie na planach, wystarczy bowiem przypomnieć, że już w ubiegłym tygodniu na liście organizacji terrorystycznych miało się znaleźć Bractwo Muzułmańskie. Decyzję odłożono jednak na czas nieokreślony.
Wśród bardziej namacalnych skutków decyzji o wpisaniu na listę organizacji terrorystycznych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej wskazuje się rozpalenie konfliktów na Bliskim Wschodzie, w których Pasdarani uczestniczą jako doradcy wojskowi bądź zajmują się zaopatrywaniem stron. Ponadto może to doprowadzić do pogrzebania dotychczasowych osiągnięć porozumienia z Iranem w sprawie programu nuklearnego z 2015 roku.
Zobacz też: Iran odpali rakietę międzykontynentalną?
(reuters.com; jpost.com)