Na posiedzeniu Kaliningradzkiej Dumy Obwodowej deputowani poparli wniosek Aleksandra Kuzniecowa, który zaproponował, by zwrócić się do dowódcy Floty Bałtyckiej, a poprzez jego wstawiennictwo do dowódcy Marynarki Wojennej Rosji z prośbą o nazwanie nowego okrętu podwodnego nazwą Bałtijsk. W tej chwili jednostka ta, typu Warszawianka, jest budowana w Stoczni Admiralicji w Sankt Petersburgu.

Konkurencyjny wniosek zgłosił deputowany z ramienia Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Igor Riewin, który zaproponował, by nowy okręt nosił nazwę Stalin. Swoją propozycję argumentował między innymi tym, że „okręt nazwany tym wielkim imieniem wywoła wielkie poruszenie wśród towarzyszy z NATO.” Jego propozycja nie znalazła jednak uznania w oczach reszty deputowanych.

Nie jest to jedyna idea, jaka pojawiła się w ostatnim czasie w związku ze Stalinem i Kaliningradem. Jak informuje na swojej stronie internetowej oddział Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, kaliningradzcy weterani wojenni wnoszą o nazwanie jednej z ulic w mieście imieniem Józefa Stalina, ponieważ po chruszczowowskiej destalinizacji jedynym miejscem, gdzie można składać kwiaty Stalinowi, jest stela pomnika poświęconego „1200 gwardzistom”.

(kgd.ru, fot. Maciej Hypś, konflikty.pl)