Czystka w chińskich siłach zbrojnych najwyraźniej weszła w nowy etap. Ministerstwo obrony oficjalnie ogłosiło usunięcie dziewięciu wysokiej rangi wojskowych z szeregów Komunistycznej Partii Chin. Decyzję ogłoszono w przededniu jednego z ważniejszych wydarzeń w chińskim kalendarzu politycznym. Poza tym faktem wszystko inne to spekulacje.

Jak pod koniec sierpnia wyliczała agencja Bloomberga, w ciągu trzynastu lat rządów Xi Jinping promował 79 nowych generałów i admirałów (w Chinach wojska lądowe i marynarka wojenna używają tego samego systemu stopni wojskowych). Z tej grupy w chwili publikacji artykułu ośmiu było „znikniętych”, a sześciu kolejnym postawiono oficjalne zarzuty „poważnego naruszenie dyscypliny partyjnej” i „zawiedzenia zaufania”. Pod tymi terminami najczęściej kryje się korupcja. Działania Xi stoją w ostrym kontraście z jego poprzednikami, Hu Jintao i Jiang Zeminem, którzy nie postawili przed sądem żadnego z mianowanych przez siebie generałów.

Czystka jest permanentna i obejmuje najwyższe szczeble sił zbrojnych. W warunkach chińskiego systemu politycznego prawdziwą bombę atomową zrzucono 17 października. Ministerstwo obrony ogłosiło wówczas listę dziewięciu oficerów, którzy za swoje przewiny zostali usunięci z szeregów sił zbrojnych i Komitetu Centralnego KPCh. Ten wyrok politycznej i cywilnej śmierci otrzymali:

  1. generał He Weidong, członek Biura Politycznego Komitetu Centralnego i wiceprzewodniczący Centralnej Komisji Wojskowej;
  2. admirał Miao Hua, członek Centralnej Komisji Wojskowej i były dyrektor Departamentu Pracy Politycznej Centralnej Komisji Wojskowej;
  3. generał He Hongjun, były zastępca dyrektora wykonawczego Departamentu Pracy Politycznej Centralnej Komisji Wojskowej;
  4. generał Wang Xiubin, były zastępca dyrektora wykonawczego Centrum Dowodzenia Operacjami Połączonymi Centralnej Komisji Wojskowej;
  5. generał Lin Xiangyang, były dowódca Dowództwa Wschodniego Teatru Działań;
  6. generał Qin Shutong, były komisarz polityczny wojsk lądowych;
  7. admirał Yuan Huazhi, były komisarz polityczny marynarki wojennej;
  8. generał/były wiceadmirał Wang Houbin, były dowódca Sił Rakietowych;
  9. generał Wang Chunning, były dowódca Zbrojnej Policji Ludowej.

Czystką mieli zostać objęci: dowódca Zachodniego Teatru Działań generał Wang Haijiang, szef Departamentu Szkolenia i Administracji CKW generał Wang Peng, dowódca sił morskich Wschodniego Teatru Działań admirał Wang Zhongcai i dowódca 73. Grupy Armijnej generał Ding Laifu.

Decyzję ogłoszono na trzy dni przed rozpoczęciem zaplanowanego na 20-24 października IV Plenum KC KPCh. To jedno z kluczowych wydarzeń w chińskim kalendarzu politycznym. Zaprezentowane mają zostać wówczas założenia następnego planu pięcioletniego. Jak zwraca uwagę Neil Thomas z Asia Society, będzie to bardzo dziwne plenum. Jeżeli wierzyć wszystkim informacjom na temat „zniknięć” i zarzutów dyscyplinarnych, udział weźmie 168 spośród 205 cywilnych członków KC. Natomiast skutki czystki wśród wojskowych są bardzo wyraźnie widoczne. Na plenum należy się spodziewać tylko 17 spośród 44 wojskowych będących pełnoprawnymi członkami KC.

Dalej poruszamy się w sferze domysłów i spekulacji. Czy oprócz planu pięcioletniego plenum zajmie się mianowaniem nowych członków KC? Czy wybrani zostaną nowi członkowie Centralnej Komisji Wojskowej? Ciało to jest najważniejszym organem kieru­ją­cym chińskimi siłami zbrojnymi, a po ostatnich czystkach jego liczebność spadła z ustawowych siedmiu osób do czterech (w tym Xi Jinping jako przewodniczący). Czy blisko dwa lata po objęciu stanowiska minister obrony admirał Dong Jun zostanie wreszcie włączony w skład tego gremium, tak jak nakazywał dotychczasowy zwyczaj?

Skandale i utrata zaufania

Gdy pod koniec lat 70. Deng Xiaoping zaczynał proces reform, przyjął, mówiąc nieco na wyrost, zasadę: „gospodarka głupcze”. Wprawdzie wśród przyjętych celów była modernizacja sił zbrojnych, ale priorytet przyznano gospodarce. Najprostszą drogą na zdobycie potrzebnych pieniędzy było obcięcie rozbuchanych wydatków na obronę. Po marnym popisie Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w wojnie z Wietnamem łatwo było to uzasadnić.

Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 2000 złotych miesięcznie.

Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.

Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.

GRUDZIEŃ BEZ REKLAM GOOGLE 89%

Nie było to jednak takie proste. Wojsko było mocno okopane na szczytach władzy, a po poskromieniu Czerwonej Gwardii w trakcie Rewolucji Kulturalnej chodziło otoczone nimbem zbawców ojczyzny. Deng musiał więc iść na kompromisy. Wojskowi zgodzili się na drastyczną redukcję swojego budżetu, ale w zamian zachowali wpływy, a partia miała się nie wtrącać w ich sprawy. W ciągu następnych dwóch dekad ChALW stała się państwem w państwie, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Korupcja i sobiepaństwo rosły wprost proporcjonalnie do rozwoju gospodarczego. Gdy przyszedł Xi Jinping ze swoimi ambicjami w polityce zagranicznej i osobistym celem przyłączenia Tajwanu, przywołanie wojska do porządku stało się niezwykle istotną kwestią. Należy pamiętać, że w W Chinach – w przeciwieństwie do Związku Radzieckiego i jego satelitów – wojsko jest częścią partii komunistycznej. Władze nie mogą więc rozgrywać ChALW przeciwko bezpiece i tym sposobem utrzymywać równowagi. Wojsko, czyli karabin, jest obok noża (bezpieka), pióra (propaganda), papieru (partyjna biurokracja) i krwi (sieć powiązań rodzinnych) jednym z filarów władzy KPCh.

Chińscy żołnierze podczas ćwiczeń w Rumunii w 2009 roku.
(Revista Fortelor Terestre, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

W takiej sytuacji nie dziwi, że poskromienie generałów stało się priorytetem dla kierownictwa KPCh. Stąd też ciągłe czystki prowadzone pod szyldem kampanii antykorupcyjnej, wzrost znaczenia oficerów politycznych, zacieśnianie kontroli nad wojskiem, a także ciągłe wezwania do „niezachwianej lojalności”: wobec Partii i osobiście wobec Xi.

W sierpniu tego roku CKW opublikowała dokument „Energiczne promowanie szlachetnych tradycji, całkowite wyeliminowanie toksycznych wpływów oraz odbudowa wiarygodności i autorytetu kadr politycznych”. Dokument ustanawia nowe wytyczne dotyczące wdrażania „politycznej reorganizacji” firmowanej przez Xi Jinpinga. Według Dziennika Armii Ludowo-Wyzwoleńczej przepisy dotyczą przede wszystkim „przywrócenia i kontynuowania chwalebnych tradycji i dobrych obyczajów partii i wojska”, a także wzmocnieniu pozycji oficerów politycznych. Ci ostatni bowiem mieli dostać się pod „toksyczne wpływy” i muszą teraz „odbudować swoją wiarygodność i autorytet”. Jak szczególnie ważne zadanie dla oficerów partyjnych wskazano zdobycie zaufania żołnierzy.

W ocenie Asia Society nowe regulacje wpisują się w dotychczasową politykę KPCh. Partia, a Xi osobiście, starają się posprzątać stajnię Augiasza jaką stała się ChALW. Lata skandali osłabiły dyscyplinę, a z uwagi na gęstą sieć patronacką czystki pogarszają sytuację. Sieci korupcyjne wytworzone przez wojsko i przemysł zbrojeniowy są zaś imponujące.

Chiński okręt desantowy-dok Changbai Shan typu 071.
(Ministerie van Defensie)

Doskonałego przykładu dostarczają niedawne działania Biura Zamówień i Zarządzania Aktywami Departamentu Logistycznego Sił Rakietowych. Między 28 sierpnia a 1 września na oficjalnej stronie zamówień wojskowych biuro opublikowało 180 komunikatów o cofnięciu akredytacji w zakresie zamówień wojskowych 116 dostawcom i 74 ekspertom do spraw oceny ofert. Wśród nich znaleźli się eksperci techniczni odpowiedzialni za „błędy w ocenie, które miały wpływ na wyniki”, a także niejaki Xu Yuanzhao, pośrednik który otrzymał dożywotni zakaz działalności za fałszowanie dokumentacji i składanie nieprawdziwych ofert.

To nie pierwszy taki skandal, ale po raz pierwszy wojskowe organy kontrolne zadziałały na taką skalę. Było to możliwe dzięki wdrożeniu w roku 2023 nowej internetowej platformy obsługującej przetargi i zamówienia. Dzięki analizie zarejestrowanych na platformie osób prawnych, udziałowców i adresów IP systemowi udało się zidentyfikować przypadki zmów między oferentami i rejestracji wielu spółek przez grupę tych samych osób. Tym sposobem udało się stworzyć znacznie pełniejszy obraz powiązań korupcyjnych.

Oznaka siły czy słabości?

Problemy ChALW są liczne, ale czystka stała się permanentna, a jej ofiarą padają też generałowie wyniesieni na stanowiska przez samego Xi i uznawani za jego popleczników. Według jednej z hipotez przeciwnicy Xi, nie mogąc uderzyć bezpośrednio w niego, ujawniają niezbite dowody na przestępstwa jego protegowanych. Xi, który z kampanii antykorupcyjnej uczynił swój znak rozpoznawczy, nie ma wyjścia jak usuwać swoich nominatów.

Są też inne ewentualności. Xi mógł zdecydować się wzorem Stalina i Mao pokazać, że nikt, niezależnie od powiązań i koneksji, nie może czuć się bezpiecznie, spoczywać na laurach i obrastać w piórka. Wspomniany już Neil Thomas argumentuje, że permanentna czystka w szeregach wojska i KC jest właśnie takim pokazem siły „przewod­ni­czą­cego wszystkiego”. Ani przyjaciele, ani przeciwnicy nie mogą być pewni czegokolwiek.

JH-7A chińskiej marynarki wojennej.
(Czip001, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Takie działanie wpisuje się w chińską tradycję, a przynajmniej w to, jak jest dzisiaj postrzegana. Starożytny kronikarz Lü Buwei przytacza przykład władcy królestwa Song, który mimo egzekucji licznych urzędników wzbudzał wśród nich coraz mniej strachu. Zapytany o radę pierwszy minister Tang Yang stwierdził, że skazanie na śmierć złego urzędnika jest rzeczą dobrą, nie budzi więc strachu. Gdyby król zaczął też skazywać dobrych urzędników, wszyscy oficjele z pewnością zaczęliby się go lękać. Władca przyjął radę i wkrótce nakazał stracić Tanga.

Z drugiej strony liczba oficerów związanych z tajwańskim teatrem operacji, którzy padli ofiara czystki, może sugerować inne „zawiedzenie zaufania” niż tylko korup­cja. Xi wyznaczył rok 2027 jako termin osiągnięcia gotowości do przeprowadzenia inwazji na Tajwan. Nie od dziś wiadomo jednak, iż zdaniem wielu oficerów ChALW, zwłaszcza z Sił Rakietowych, termin ten jest mrzonką, podobnie jak osiągnięcie poziomu pozwalającego na zwycięską konfrontację z USA.

Kremlin.ru