Izrael już wkrótce przystąpi do prac nad nowym systemem obrony bezpośredniej. Projekt będzie realizowany przez konsorcjum złożone z Rafaela, IAI oraz IMI.
Decyzję o rozpoczęciu prac ujawnił w wywiadzie udzielonym portalowi Israeli Defense dyrektor wykonawczy IMI, Awi Felder. Nowy system będzie mariażem rozwiązań sprawdzonych i przetestowanych w Trophy Rafaela i IAI oraz Iron Fist IMI. Należące do IAI zakłady Elta opracują radar namierzający odpalane w stronę pojazdu pociski, z kolei IMI opracuje rakietowe przeciwpociski. Za integrację obu elementów będzie odpowiadał Rafael. Zasadniczą zmianą jest zastąpienie sprawdzonego w Trophy „efektora” w postaci stalowych kulek rakietami z Iron Fist. Niewątpliwie dopracowane przeciwpociski będą skuteczniejsze od „śrutu”, który stwarza zagrożenie dla towarzyszącej czołgom piechoty.
Decyzję o rozpoczęciu prac nad systemem obrony bezpośredniej nowej generacji podjęto po bardzo zachęcających wynikach użycia Trophy podczas operacji „Protective Edge” w Strefie Gazy latem 2014 roku. Bojownikom Hamasu nie udało się wtedy wyeliminować z akcji ani jednego izraelskiego czołgu, chociaż po poprzednich operacjach mogli pochwalić się zapisaniem na swoje konto nawet Merkaw.
(israeldefense.com, fot. IDF Spokesperson Unit)