We wrześniu Irańczycy otworzyli militarno-religijny park rozrywki przeznaczony dla dzieci, które będą mogły nauczyć się tego, czym jest wojna i jak na niej walczyć, szczególnie z potencjalnym wrogiem z Zachodu. Nietypowy park znajduje się opodal drugiego co do wielkości irańskiego miasta – Meszhedu, położonego w północno-wschodniej części państwa. Na uroczystym otwarciu parku rozrywki obecni byli najwyżsi rangą dowódcy irańskiego korpusu strażników.
Powstał on w celu upamiętnienia zwycięstwa w wojnie z Irakiem i jest już drugą inicjatywą tego typu. Poprzedni park rozrywki został zorganizowany w lipcu ubiegłego roku. Inwestycja jest tworem rządowym skierowanym dla chłopców od ósmego do trzynastego roku życia, którzy mogą zdobyć podstawową wiedzę na temat obsługi broni palnej. Wstęp jest wolny dla odwiedzających gości. Park ten ma charakter indoktrynacyjny.
W Parku Dziecięcej Rewolucji znajduje się dwanaście posterunków wojskowych i innych „atrakcji”. Młodzi Irańczycy zakładają mundury podobne do używanych przez Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, biorą do ręki osławione AK-47, i nadzorowani są przez wojskowego pracownika parku rozrywki, wykonując jego rozkazy. Przechodząc od jednego do drugiego zadania, odbywają symulowaną walkę z różnymi wrogami Iranu, począwszy od Irakijczyków z czasów wojny z lat 1980-1988, na bojownikach tak zwanego Państwa Islamskiego i królewskiej dynastii Saudów.
Oficjalny program edukacyjny zakłada zdobycie umiejętności obsługi broni na wypadek konfliktu z państwami Zachodu. Na trasie parku rozrywki dzieci używają plastikowych pocisków rakietowych i plastikowych nabojów, celując na przykład w wizerunek izraelskiego premiera Binjamina Netanjahu, cele oznaczone izraelskimi i amerykańskimi flagami, wizerunki islamistów z samozwańczego Państwa Islamskiego oraz członków saudyjskiej rodziny królewskiej. Na koniec, mając zawiązane oczy, rzucają piłką w izraelską flagę, zbudowaną z puzzli, a następnie z układanki muszą stworzyć flagę irańską. Mają również poznać najnowszą historię Iranu z uwzględnieniem relacji z największymi wrogami państwa.
Dzieci uczestniczą również w szczególnych scenariuszach bitewnych, broniąc na przykład monumentów przypominających święte dla szyitów miejsca w Damaszku. Scenariusz syryjski trwa 40 minut, udział biorą w nim zespoły liczące od ośmiu do dziesięciu małych chłopców, prowadzone przez lidera.
Istnienie parku militarno-religijnego spotkało się opozycją wśród obrońców praw człowieka. Starają się oni dyskretnie przekonać rodziców, aby nie pozwalały uczestniczyć swoim dzieciom w „atrakcjach” oferowanych przez twórców parku rozrywki. Chcą jednak zachować anonimowość, obawiając się odwetu ze strony władz.
Zobacz też: Iran pokazuje sprzęt wojskowy i pręży muskuły
(newsgram.com, memri.org; na zdjęciu żołnierze Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej w czasie wojny irańsko-irackiej, fot. Autor nieznany, domena publiczna)